Włoskie media pieją z zachwytu nad Krzysztofem Piątkiem. "Może przebić Bońka"

Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

"Huragan uderzył w Genui, ale nie jest to związane ze zjawiskami meteorologicznymi. To efekt wywołany przez Krzysztofa Piątka" - włoskie media są zauroczone polskim napastnikiem, który strzelił aż cztery gole w swoim debiucie w meczu Pucharu Włoch.

Krzysztof Piątek rozbił bank w przedsezonowych meczach, kiedy zdobył aż 12 bramek. Wszyscy jednak tonowali nastroje, ponieważ spotkania towarzyskie to zupełnie inna para kaloszy niż normalny pojedynek o stawkę. Tymczasem Piątek udowodnił, że jest w niesamowitym gazie. Po 19. minutach meczu z Lecce miał już hat-trick na koncie.  Później dorzucił kolejne trafienie i Genoa wygrała 4:0.

"W Genui nie jest to niespodzianka, a jedynie ukoronowanie lata. Piątek zaspokoił oczekiwania, jakie są wobec niego. Ani Higuain, ani Icardi, ani Cristiano Ronaldo nie byli królami lata, a najmłodszy z tego grona Piątek. Strzelił 12 goli w sparingach, a cztery kolejne w oficjalnym meczu" - czytamy relację na portalu calciomercato.com.

Włosi jednak idą dalej. Twierdzą, że Piątek ma wszelkie predyspozycje do tego, żeby przebić osiągnięcia nawet Zbigniewa Bońka, który jest bardzo szanowany i doceniany we Włoszech.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Oszałamiająca żona Douglasa Costy

"Krzysztof Piątek jest uważany za jedną z największych nadziei polskiego futbolu. Może przebić osiągnięcie Zbigniewa Bońka w lidze włoskiej i zdobyć więcej bramek. Jego były trener Michał Probierz zapewnia, że wkrótce będzie wart więcej niż 30 mln euro i że podchodzi do futbolu podobnie jak Robert Lewandowski" - dodaje portal nazywając Piątka "królem lata".

Gole Piątka:

Prawdziwy test przyjdzie jednak za tydzień. Wówczas startuje Serie A, a 19 sierpnia Genoa jedzie na San Siro na pojedynek z Milanem.

Źródło artykułu: