Elady został zawodnikiem Cracovii 17 lipca, wiążąc się z Pasami dwuletnią umową. Krakowianie pozyskali go z Realu Murcia na zasadzie wolnego transferu.
- Chciałem poinformować, że opuszczam krakowski klub ze względu na problemy rodzinne. Muszę wrócić do Hiszpanii, aby być z rodziną. Bardzo wszystkim dziękuję i życzę Cracovii powodzenia w rozgrywkach - cytuje Hiszpana oficjalna strona Pasów.
Dodajmy, że Elady zdecydował się na powrót do ojczyzny, ponieważ u jego teściowej wykryto nowotwór.
Hiszpan miał być ważnym ogniwem Cracovii. W minionym sezonie skrzydłowi Pasów zawodzili, więc trener Michał Probierz wiązał z Eladym spore nadzieje. 28-latek wystąpił w meczach 2. i 3. kolejki z Lechem Poznań (0:2) i Arką Gdynia (0:0), ale na tym jego przygoda z Kałuży 1 dobiegła końca.
@EladyZorrilla pic.twitter.com/pxBXgjSYn9
— FC Cartagena (@FCCartagena_efs) 9 sierpnia 2018
Elady będzie kontynuował karierę w FC Cartagena. Kluby porozumiały się co do warunków transferu, a Hiszpan, który jest już w drodze do ojczyzny, podpisze z III-ligowcem dwuletni kontrakt. Jego nowy klub w minionym sezonie wygrał grupę IV hiszpańskiej III ligi, ale w barażach o awans do Segunda Division uległ Extremadura UD.
Niespodziewana strata Elady'ego to kolejny problem Cracovii. Przy Kałuży 1 nie ma już Krzysztofa Piątka, który przeniósł się do Genoi, a Miroslav Covilo jest skonfliktowany z władzami klubu i nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek zagra w barwach pięciokrotnych mistrzów Polski. Cracovia wydała zgodę na jego transfer do FC Lugano, ale sprawa jego przenosin do Szwajcarii utknęła w martwym punkcie.
ZOBACZ WIDEO Show Sergio Aguero. Tarcza Wspólnoty dla Manchesteru City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]