Po pierwszej połowie sobotniego meczu Michał Kucharczyk w rozmowie z CANAL + przyznał, że jeden z członków zespołu nie dojechał na pierwsze 30 minut meczu z Lechia Gdańsk. Kiedy w przerwie został zmieniony Carlitos wiele osób zaczęło domyślać się, że krytyka Kucharczyka została skierowana w kierunku Hiszpana.
- Powiedziałem, że to ja nie dojechałem na pierwsze pół godziny. To nie tak, że Carlitos zszedł, bo on nie przyjechał na mecz i ja neguję jego grę. Mówiłem to o sobie. Nigdy nie skrytykowałbym kolegi w przerwie, ani po meczu. Jeśli mówię krytycznie, to tylko i wyłącznie o sobie - odpowiedział Michał Kucharczyk zaraz po starciu z Lechią.
Wersję 27-latka potwierdził również tymczasowy trener Wojskowych, Aleksandar Vuković: - Carlitos zszedł ze względów taktycznych. Zastanawiałem się między nim a Jose Kante. Zdecydowałem się na Hiszpana nie dlatego, że był problemem bo tak nie było - uciął spekulacje Serb - Musieliśmy coś zrobić żebyśmy częściej grali piłką - dodał.
Legioniści rozegrają kolejne spotkanie w najbliższy czwartek. Stołeczna drużyna powalczy z Football 1991 Dudelange w III rundzie eliminacji Liga Europy.
ZOBACZ WIDEO: Michał Krupiński o udanej wyprawie Andrzeja Bargiela: Inspiracja dla milionów Polaków