Kontrakt Jacka Kiełba z kieleckim klubem wygasa 30 czerwca i nie zostanie przedłużony. Rozmowy w sprawie zostania pomocnika w Koronie trwały od stycznia, ale strony nie mogły dojść do porozumienia w sprawie warunków nowej umowy.
- W styczniu mówiliśmy o trzyletniej umowie, później o dwuletniej. Gdy wydawało się, że dojdziemy do porozumienia, dostałem ofertę przedłużenia umowy o rok. To jest dla mnie nie do przyjęcia. Potrzebuję stabilizacji. Roczna umowa mnie nie satysfakcjonuje. Nie przekonuje mnie też tłumaczenie, że jestem starym zawodnikiem - mówił na początku maja Kiełb.
30-latek nie porozumiał się z Koroną, ale ustalił już warunki kontraktu z Bruk-Betem i przeszedł poprzedzające podpisanie umowy badania medyczne. Będzie pierwszym letnim nabytkiem spadkowicza z Lotto Ekstraklasy.
Tym samym Kiełb znika z najwyższej ligi po dziewięciu sezonach nieprzerwanych w niej występów. Od sezonu 2009/2010 grał w ekstraklasie w barwach Korony Kielce, Lecha Poznań, Polonii Warszawa. W tym czasie rozegrał w niej 219 spotkań, w których strzelił 44 gole i asystował przy 23.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. Taktyczne błędy kadrowiczów. "To nie jest zawodnik do rozgrywania"
Kiełb powinien dalej grac w ekstraklasie