Real Madryt pokonał Liverpool 3:1, jednak głównym tematem mediów nadal jest zachowanie Sergio Ramosa. Niedawno bramkarz Loris Karius przeszedł specjalistyczne badania neurologiczne w bostońskim szpitalu.
Tamtejsi lekarze stwierdzili, że przyczyną koszmarnych błędów, które Niemiec popełnił w finale, było spowodowane atakiem Ramosa wstrząśnienie mózgu.
Hiszpan zabrał głos w tej sprawie. Swoją wypowiedzią podgrzał atmosferą: Brakuje tylko tego, aby Firmino powiedział, że się przeziębił, bo spadły na niego zimne krople mojego potu.
Brazylijczyk Roberto Firmino, który przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji, szybko odpowiedział na słowa Sergio Ramosa. Z jego ust padło mocne stwierdzenie. - Wolałbym tej cały sprawy za bardzo nie komentować. On ma taki punkt widzenia z racji tego, że jest mistrzem, ale uważam, że zachował się jak idiota - przyznał.
Ramos po finale Ligi Mistrzów otrzymał sporo wiadomości z pogróżkami za pośrednictwem portali społecznościowych. Wyciekły także numery telefonu jego i bliskich. Wściekli kibice zaczęli grozić śmiercią Hiszpanowi oraz jego rodzinie.
ZOBACZ WIDEO Andrzej Janisz: Każdy zawodnik musi być gotowy na poważną kontuzję