- Mieliśmy już dość tych remisów, właściwie nie mogliśmy już na nie patrzeć. Dlatego już przed rozpoczęciem gry ustawiłem mój zespół dość ofensywnie, z dwoma napastnikami z przodu. Victoria zagrała podobnie, dzięki czemu mieliśmy naprawdę niezłe widowisko - mówił po derbowym pojedynku opiekun Unii. Gdyby jednak zliczyć wszystkie sytuacje podbramkowe z obu stron, wynik mógłby być jeszcze wyższy.
Już w 2. minucie doskonałą sytuację miał Paweł Kanik, ale z silnym strzałem napastnika Victorii poradził sobie Michał Wróbel. Ofensywne nastawienie obu zespołów miało swoje odbicie w destrukcji. To wykorzystali janikowianie w 23. minucie, kiedy doskonałym podaniem został obsłużony Piotr Nowosielski, który strzałem przy słupku nie dał żadnych szans bezradnemu Robertowi Tomaszewskiemu. Radość janikowian nie trwała jednak długo, bowiem już dwie minuty później lukę w polu karnym unitów bezbłędnie wykorzystał Marcin Skonieczka, choć wcześniej Michał Wróbel dwukrotnie poradził sobie z silnymi strzałami Jakuba Malczuka.
W pierwszej połowie obie drużyny miały jeszcze po kilka dobrych okazji na zdobycie bramki, ale piłkarzom brakowało precyzji. Lepsze wrażenie pozostawili po sobie koronowianie. Gracze Macieja Karabasza udokumentowali to tuż po przerwie, kiedy najlepiej w polu karnym gospodarzy zachował się Jakub Poznański. I podobnie jak w pierwszej połowie, również teraz nie trzeba było długo czekać na ripostę biało-niebieskich. Co prawda najpierw doskonałą sytuację sam na sam zmarnował Sebastian Hulisz (dobra interwencja Tomaszewskiego), ale po centrze z rzutu różnego najwięcej zimnej krwi pod bramką Victorii zachował Maciej Mysiak.
Stracona bramka nieco zdeprymowała graczy z Koronowa. Podopieczni Macieja Karabasza wyraźnie opadli z sił, choć na kilkanaście minut przed końcem dobre okazje mieli Malczuk i Kanik. Niewykorzystane szanse zemściły się kilka chwil później. Łukasz Kalinowski idealnie przymierzył z 30. metrów, czym kompletnie zaskoczył Tomaszewskiego. Z porażką swojego zespołu długo nie mógł pogodzić się Maciej Karabasz. Szkoleniowiec Victorii tuż po trafieniu Kalinowskiego nie wytrzymał nerwowo, i zbyt mocno kopnął leżący obok niego bidon z wodą. Nie uszło to uwadze arbitrowi, który odesłała szkoleniowca Victorii na trybuny. Schodzącego z boiska Karabasza żegnały niecenzuralne okrzyki ze strony janikowskich kibiców, choć również sam zainteresowany w tej sytuacji nie potrafił powstrzymać się od nieprzychylnych gestów.
- Zbyt szybko straciliśmy drugiego gola. Graliśmy otwartą piłkę, bo chcieliśmy tutaj wygrać. Nie rozumiem decyzji sędziego, bo przy wyniku 2:1 dla Victorii, nie mogliśmy opuścić naszego pola karnego, gdyż arbiter co chwila przerywał akcje. W ostatniej akcji powinien należeć się nam rzut karny, bo Skonieczka nieprzepisowo został powalony na ziemię przez swojego rywala. Sędzia powinien przyznać jedenastkę, ale takiej decyzji nie było. Damian Skórka albo był na innym meczu, albo tak było już wcześniej ustalone - dodał załamany po meczu trener gości.
- Był to ciężki bój, bo to derby. Popełniliśmy sporo błędów przy stałych fragmentach gry, co kosztowało nas utratę drugiej bramki. Nie byliśmy w komfortowej sytuacji, bo gonić wynik jest naprawdę trudno. A zwycięstwo było nam naprawdę bardzo potrzebne, gdyż sytuacja w tabeli jest dość skomplikowana. Musieliśmy prowadzić otwartą grę z Victorią, choć nie jest to słaby zespół. Ostatnio u siebie tylko remisowaliśmy, więc zwycięstwo cieszy podwójnie - stwierdził Robert Warczachowski.
Unia Janikowo - Victoria Koronowo 3:2 (1:1)
1:0 - Nowosielski 23'
1:1 - Skonieczka 26'
1:2 - Poznański 53'
2:2 - Mysiak 58'
3:2 - Kalinowski 85'
Składy:
Unia Janikowo: Wróbel - Wrzesiński, Cegliński (74' A.Chmielecki), Komsta, Hulisz (60' R.Kaźmierczak) - Warczachowski, Mysiak, Nowosielski, Nowaczyk - Kalinowski (90' W.Kaźmierczak), Ślifirczyk.
Victoria Koronowo: Tomaszewski - Stoppel, Raszka, Poznański, Malczuk - Skonieczka, Kardasz (72' Talarek), Mądrzejewski, Raczyński (74' Sawicki) - Kawałek (68' Nowicki), Kanik.
Żółte kartki: Mysiak, Kaźmierczak (Unia) oraz Nowicki, Kawałek, Kardasz, Malczuk, Stoppel (Victoria).
Czerwona kartka: Nowicki (Victoria).
Sędzia: Damian Skórka (Koszalin).
Widzów: 1800.