- Myślę, że Artur mógł zostać najlepszym bramkarzem na świecie. Sądzę, że miał wszystko. No, prawie wszystko. Wszystko oprócz dyscypliny. A żeby zostać najlepszym bramkarzem świata, musisz być zdyscyplinowany. Niestety Artur nie miał tego - mówi Gordon Strachan. - Artur myślał, że piłka nożna i impreza idą w parze - dodał.
Artur Boruc występował w Celtiku Glasgow w latach 2005-2010, zdobywając trzy mistrzostwa Szkocji. Wszystkie, gdy trenerem był Gordon Strachan.
Później 38-letni dziś bramkarz przeniósł się do Fiorentiny skąd trafił na Wyspy Brytyjskie. Z Southampton został wypożyczony do Bournemouth, gdzie uzyskał awans do Premier League. Od tego sezonu jest tylko rezerwowym i w lidze angielskiej nie zagrał ani minuty. Zrezygnował też z występów w reprezentacji Polski.
Po sezonie wygasa jego kontrakt z Bournemouth. Na razie nie wiadomo, jak dalej potoczy się jego kariera.
ZOBACZ WIDEO Odrodzenie Paris Saint-Germain. Cavani na ratunek [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]