Trener Iniesty: Andres jest niezastąpiony

Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Andres Iniesta
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Andres Iniesta

Na piątkowej konferencji prasowej Andres Iniesta potwierdził, iż po 22 latach opuści po sezonie szeregi Barcelony. Hiszpan to w kraju bohater narodowy. - Andres zasługuje na to, aby pożegnano go owacjami - komentuje trener Ernesto Valverde.

Szkoleniowiec Dumy Katalonii po raz pierwszy wypowiedział się publicznie o odejściu 33-latka na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Deportivo La Coruna  (początek o godz. 20:45). - To prawda, rozmawiałem z Andresem. Lecz nie powiem wam o czym. Nie będziemy się oszukiwać, Iniesta to zawodnik nie do zastąpienia - opowiadał 54-latek.

129-krotny reprezentant Hiszpanii jest podopiecznym Ernesto Valverde od lata 2017 roku. Jeśli w niedzielę wybiegnie na boisko Estadio Riazor, to przełamie barierę 40 występów dla Blaugrany w tym sezonie. Piłkarz wystąpił łącznie w koszulce FC Barcelony 669 razy. Więcej gier dla Dumy Katalonii zanotował jedynie jego niedawny kolega z drugiej linii, Xavi (767).

- Trudno rozmawiać o tym, że znajdziemy następcę, który będzie podobny do niego. Kiedy piłkarz o takim poziomie odchodzi, musisz szukać nowego balansu - dodawał Valverde, który podzielił się z dziennikarzami przemyśleniami o swojej przyszłości. - Mam kontrakt na następny sezon i jestem tu szczęśliwy.

Iniesta to w kraju postać legendarna. To dzięki jego strzelonej bramce Hiszpania pokonała w finale mundialu z 2010 roku Holandię (1:0). Sezon po tym wydarzeniu wiwatowano go na każdym stadionie ligowym. Nawet w tych regionach, gdzie społeczność głośno mówi o odłączeniu się od Madrytu.

Według Valverde, piłkarz również w następnych tygodniach zasłużył na podobne oklaski. - W ostatnim czasie wiele mówiło się o szpalerach. Ogólnie cała ta otoczka została przeinaczona przez rywalizację między Barceloną a Realem. Wygląda na to, że bardziej szukasz w tym sposobu na upokorzenie przeciwnika, niż wynagrodzenie zwycięzcy, mistrza. Andres jednak zasługuje na to, aby cały stadion zrobił mu rundę honorową.

Pierwsza na to szansa w niedzielny wieczór, kiedy Barcelona pojedzie na spotkanie do La Coruni. Jeśli wywalczy choć punkt w starciu z miejscowym Deportivo, to po raz 25-ty zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii. Dla Iniesty będzie to 9-ty taki tytuł. Więcej posiada jedynie legendarny zawodnik Realu, Paco Gento (12).

ZOBACZ WIDEO Spacerowe tempo i wygrana Bayernu. "Lewy" odpoczywał [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)