W 57. minucie półfinału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium (1:2), Marco Asensio przechwycił nieporadne podanie obrońcy Bawarczyków i po szybkiej kontrze przeprowadzonej do spółki z Lucasem Vazquezem zdobył zwycięską bramkę dla swojego zespołu.
- To był trudny mecz, ale tego się spodziewaliśmy. Bayern grał u siebie, więc próbował nacierać i zdominować mecz. Wycierpieliśmy się trochę, ale dzięki dwóm golom wywozimy z Monachium znakomity wynik - mówił Hiszpan przed kamerami Canal+.
22-latek pojawił się na boisku po przerwie, zastępując Isco. Zinedine Zidane nie ukrywał na późniejszej konferencji prasowej, że nie dawał swojemu podopiecznemu specjalnych wskazówek, ponieważ wierzył, że ten najlepiej wie co ma zrobić.
- Musieliśmy pracować w obronie i wykorzystywać każdą okazję na gola. Po przejęciu piłki zauważyłem przed sobą Lucasa, on doskonale przetrzymał piłkę, a ja to wykończyłem. Pochwały wskazują, że wykonałem swoją robotę bardzo dobrze - tłumaczył środowy bohater.
- Rewanż będzie trudny. Bayern to świetny zespół i musimy być jeszcze silniejsi w drugim meczu - podkreślił piłkarz Realu Madryt, który został także zapytany o możliwość wspólnej gry z Robertem Lewandowskim.
- Mogę tylko powiedzieć, że jest wspaniałym zawodnikiem i w każdym klubie by się przydał - zakończył.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #21. Jakub Błaszczykowski wrócił!