Piłkarze Stali Mielec zremisowali z Miedzią Legnica 1:1 (0:1). Zespół z Podkarpacia gola strzelił już w 90. minucie, kiedy to bramkarza legniczan pokonał Jakub Arak. - W tej sytuacji w polu karnym nawinąłem jednego obrońcę i chciałem po prostu jak najszybciej oddać strzał. Zanim oddałem uderzenie, po ułamku sekundy piłka była już w siatce. Nie miałem nawet czasu się zastanawiać, czy piłka będzie w siatce, czy nie - mówił po meczu Arak. Napastnik Stali przyznał, że zespół z Mielca wierzył do końca w to, że strzeli gola.
Miedź Legnica jest liderem tabeli Nice I ligi, ale Stal Mielec traci do niej sześć punktów i ma jedno spotkanie rozegrane mniej.
- Porażka z Miedzią Legnica oddaliłaby marzenia o tym, aby bić się o te dwie pierwsze pozycje w tabeli. Myślę, że ten remis powoduje, że dalej jesteśmy w grze, ale żeby ten jeden punkt był cenny, to trzeba wygrać w Katowicach - skomentował obrońca Rafał Grodzicki.
- My tutaj mamy ambicje, żeby grać o awans, mamy takie marzenia i jeżeli chcemy spełnić te marzenia, to nie możemy przestraszyć się Miedzi czy żadnej drużyny z czołówki - mówił Arak.
Przed Stalą Mielec teraz spotkanie z innym zespołem z czołówki, GKS-em Katowice. Ten mecz odbędzie się w najbliższą sobotę.
[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Co za uderzenie z woleja Grealisha! Przepiękny gol na Villa Park [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]