Przed nami runda finałowa Lotto Ekstraklasy, ale w mediach już zaczynają pojawiać się plotki na temat letniego okna transferowego. Teraz głośno jest o Carlitosie, który na razie jest najlepszym strzelcem rozgrywek i dla Wisły Kraków strzelił 21 bramek. Możliwe, że to jego ostatnie miesiące przy Reymonta.
Dziennik "Sport" zdradza, że hiszpańskim napastnikiem poważnie interesuje się Lech Poznań. Podobno przedstawiciele "Kolejorza" już kontaktowali się z agentem piłkarza w tej sprawie. W dodatku krakowianie mogą nic nie zarobić na tym transferze.
W marcu Wisła skorzystała z zapisu w kontrakcie, który pozwalał bez negocjacji przedłużyć umowę. Carlitos był jednak zaskoczony takim ruchem, a jego menedżer twierdzi, że klauzula była źle sformułowana i chce ją unieważnić. To pozwoliłoby 27-latkowi za darmo zmienić pracodawcę wraz z dniem 1 lipca. Biała Gwiazda jednak jest innego zdania.
- Klauzula została skonstruowana według wytycznych PZPN. Jeśli przedłużenie zostałoby uznane za niezgodne z prawem, byłby to precedens na skalę krajową. W marcu piłkarz został poinformowany o przedłużeniu kontraktu - mówi w "Sporcie" Daniel Gołda, dyrektor wykonawczy krakowskiego klubu.
Wątpliwe jest, że Lech będzie nadal zainteresowany Carlitosem, gdy okaże się, że umowa została przedłużona zgodnie z przepisami. Wówczas będzie trzeba za niego zapłacić około 6 mln złotych. Co ciekawe, dziennik także podaje informację, że Wisła prowadzi z Hiszpanem negocjacje na temat nowego kontraktu.
ZOBACZ WIDEO Fantastyczny strzał Pulisicia po asyście Piszczka. Borussia rozbiła VfB Stuttgart [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
To brzmi zbyt piękne żeby było prawdziwe.