Znalazł się w Warcie Poznań zawodnik, który podszedł do rzutu karnego i zamienił go w gola. W środku tygodnia Zieloni zmarnowali dwie jedenastki, a wojnę nerwów z bramkarzem przegrali kolejno Robert Janicki oraz Jakub Kiełb. W niedzielę przyszedł czas na siłę doświadczenia. Odpowiedzialność wziął na swoje barki Artur Marciniak i w 41. minucie przymierzył z rzutu karnego na 1:0. Strzelcowi gola pogratulował Czesław Michniewicz, selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski, który obserwował mecz.
Warta wróciła na pozycję wicelidera kosztem ŁKS-u Łódź, który w sobotę przegrał ze Zniczem Pruszków. Jeszcze ważniejsze dla zespołu ze stolicy Wielkopolski jest, że ucieka będącemu na miejscu barażowym Radomiakowi. Stal Stalowa Wola miała kilka szans na poprawienie wyniku, jednak sposobu na pokonanie Adriana Lisa nie znalazła. W rundzie wiosennej drużyna z Podkarpacia zdobyła dotychczas punkt z 12 możliwych i wylądowała w strefie spadkowej.
W sobotę zasłużone gratulacje zbierał Gryf Wejherowo, najlepsza drużyna w tabelce rundy wiosennej. W niedzielę przypomniał o sobie Rozwój Katowice, który również zaskakuje pozytywnie swoimi wynikami. Drużyna z Górnego Śląska zdobyła po zimowych przygotowaniach komplet 12 punktów. Wygraną 2:0 w małych derbach z ROW-em 1964 Rybnik katowiczanie zapewnili sobie między 55. a 64. minutą, kiedy do bramki regionalnego przeciwnika trafili Daniel Paszek i Adam Żak. Rozwój wypracował sobie już sześć punktów przewagi nad drużynami ze strefy spadkowej i tak samo jak Gryf przybliża się ekspresowo do utrzymania.
25. kolejka II ligi:
Warta Poznań - Stal Stalowa Wola 1:0 (1:0)
1:0 - Artur Marciniak (k.) 42'
Rozwój Katowice - ROW 1964 Rybnik 2:0 (0:0)
1:0 - Daniel Paszek 55'
2:0 - Adam Żak 64'
[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Derby Genui na remis, Karol Linetty z szansą na gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]