Legendy Liverpoolu i Bayernu stworzyły świetne widowisko

Getty Images / Michael Steele / Michael Owen po strzeleniu gola - zdjęcie z 2002 roku
Getty Images / Michael Steele / Michael Owen po strzeleniu gola - zdjęcie z 2002 roku

Michael Owen czy Luca Toni nie zapomnieli jak zdobywa się bramki dla swoich byłych zespołów. Starcie legend Liverpoolu i Bayernu Monachium obfitowało w wiele goli (remis 5:5) i zwroty akcji, których brakuje często w codziennym futbolu.

Łącznie piłkarze obu drużyn strzelili aż 10 bramek. Pojedynek zdecydowanie lepiej rozpoczęli zawodnicy Liverpoolu.

Już po pięciu minutach legendy angielskiego zespołu prowadziły 1:0, a to za sprawą bramki Michaela Owena. Później były świetny napastnik podwyższył prowadzenie The Reds na 2:0. Gdy Robbie Fowler strzelił bramkę na 3:0, wydawało się, że losy meczu są już przesądzone.

Nic bardziej mylnego. Legendy Bayernu Monachium zabrały się do odrabiania strat. Skuteczny pościg rozpoczął kontaktową bramką Luca Toni. Kolejne dwa gole dla niemieckiej drużyny strzelili Alexander Zickler i Paulo Sergio.

Ostatecznie oba zespoły zdobyły jeszcze po dwie bramki. Pojedynek zakończył się wynikiem 5:5. W spotkaniu nie zabrakło polskiego akcentu. W bramce Liverpoolu wystąpił nie kto inny jak Jerzy Dudek.

Starcie legend było szczególne dla Xabi Alonso. Były hiszpański pomocnik w pierwszej połowie zagrał dla Liverpoolu (występował w tym zespole w latach 2004-2009), a w drugiej reprezentował barwy Bayernu (grał dla tej drużyny od 2014 do 2017 roku).

składy obu zespołów:

Legendy Liverpoolu: Dudek, James, Kvarme, McAteer, Agger, Babb, Riise, McManaman, Aldridge, Gerrard, Rush, Fowler, Garcia, Owen, Smicer, Alonso, Berger, Hamann, Kuyt, McAllister, Carragher

Legendy Bayernu Monachium: Butt, Zimmermann, Lizarazu, Tarnat, van Buyten, Demichelis, Makaay, Pflugler, Elber, Matthaus, Witezcek, Gospodarek, Sergio, Alonso, Roberto, Ottl, Toni, Zickler, Sternkopf, Misimovic

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Powinniśmy wygrać i to spokojnie

Źródło artykułu: