Kilka lat temu Cezary Wilk był jednym z najlepszych pomocników w ekstraklasie. W 2013 roku wyjechał do Hiszpanii, związał się z Deportivo La Coruna, a po dwóch latach przeszedł do Realu Saragossa.
W 2015 roku zerwał więzadło krzyżowe, wyleczył się, ale po roku uraz się odnowił. Choć Wilk walczył o powrót, po raz trzeci doznał tej samej kontuzji. Ostatecznie piłkarz w wieku 32 lat postanowił zakończyć karierę. - Sądziłem, że się wyleczę i pogram jeszcze 2-3 lata na najwyższym poziomie, nakręcałem się, ale cóż - w końcu musiałem otworzyć oczy - tłumaczył w rozmowie z WP SportoweFakty.
Decyzja Polaka poruszyła zawodników, z którymi miał okazję współpracować. - Kolega z drużyny, który był dla mnie wzorem pracy, profesjonalizmu i wytrwałości, wycofał się z piłki nożnej. Mam nadzieję, że będziesz spisywać się równie dobrze w nowym etapie swojego życia - napisał Jesus Vallejo na Twitterze.
Obrońca aktualnie jest piłkarzem Realu Madryt, ale z Wilkiem występował w sezonie 2015/16 w Realu Saragossa.
Hoy se retira del fútbol un compañero que fue un ejemplo para mí por su trabajo y perseverancia. Espero que te vaya muy bien en tu nueva etapa Wilk. pic.twitter.com/wFSMKGOEC2
— Jesús Vallejo (@JesusVallejo) 20 marca 2018
ZOBACZ WIDEO Giovane Elber dla WP SportoweFakty: Musiałem mówić, że Bayern nie potrzebuje Lewandowskiego