Mecz rozegrany został awansem w związku z występem PSG w finale Pucharu Ligi Francuskiej. W momencie ustalania terminu pojedynku paryżanie byli jeszcze zaangażowani w walkę w Lidze Mistrzów i... mieli nadzieję na grę tam jak najdłużej. Rzeczywistość okazała się brutalna, a terminu starcia już nie można było zmienić.
Od początku spotkania zaatakowali gospodarze, ale drużyna Angers starała się odgryzać. W 12. minucie było już jednak 1:0. Julian Draxler z okolic środka pola zagrał do Kyliana Mbappe Lottina, a ten w sytuacji sam na sam uderzył precyzyjnie w kierunku dalszego słupka.
Cztery minuty później PSG straciło Thiago Mottę. Włoch wskoczył na klatkę piersiową Romaina Thomasa. Gracz gości miał dość mocno pooraną skórę, ale na szczęście mógł wrócić na plac gry. Po kilkudziesięciu sekundach sędzia uznał, że Motta musi opuścić boisko.
Gospodarze grali w osłabieniu, ale w 25. minucie... podwyższyli prowadzenie. Po raz kolejny dogranie z okolic środka pola pod bramkę. Podawał Thiago Silva, z małymi problemami zgrywał Layvin Kurzawa, a Mbappe dopełnił dzieła.
Dopiero wówczas z przyjezdni z większym luzem zaczęli atakować. Groźnie było w 28. minucie, kiedy anemicznie, ale precyzyjnie sprzed pola karnego uderzył Flavien Tait. Kevin Trapp końcami palców wybił piłkę na korner.
Śmiesznie zrobiło się w 33. minucie. Wówczas sędzia chciał za faul żółtą kartką ukarać Abdoulaye Bambę i z kieszonki wyciągnął... notesik, a następnie pokazał go obrońcy. Po chwili Sebastien Desiage naprawił błąd.
Prowadząc 2:0 PSG nie kwapiło się do ataku, grając w osłabieniu starało się rozgrywać piłkę. Dopiero chwilę przed przerwą Mbappe mógł skompletować hat - trick. Jednak uderzył głową w środek bramki.
Po zmianie stron początkowo niewiele działo się na boisku. Kilka razy lewą stroną zaatakował Angel di Maria, w 55. minucie po jego dośrodkowaniu Mbappe głową uderzył niecelnie. Autor dwóch goli dla paryżan pomógł rywalom w 64. minucie, kiedy zablokował strzał z pola karnego di Marii. Piłka nieuchronnie wpadłaby do siatki, gdyby nie... Mbappe.
PSG powinno wynik podwyższyć w 71. minucie. Jednak strzały Draxlera i Daniego Alvesa bronił Ludovic Butelle, a Mbappe z pola karnego uderzył metr ponad poprzeczką.
Goście niespodziewanie kontakt bramkowy złapali kwadrans przed końcem. Prostopadłe dogranie do rezerwowego Karla Toko Ekambiego, a ten obok wybiegającego bramkarza zdobył gola.
PSG mogło obawiać się o wygraną, pod bramką gospodarzy kilka razy było groźnie. Jednak to paryżanie powinni zadać trzeci cios. Kurzawa będąc przed pustą bramką dał się uprzedzić obrońcy, a Mbappe w sytuacji sam na sam trafił w poprzeczkę.
W 90. minucie piłkę meczową miał Ekambi, ale jego strzał z pięciu metrów instynktownie nogą obronił Kevin Trapp. W doliczonym czasie uderzał Tait, golkiper odbił strzał. Więcej okazji na wyrównanie gracze Angers w emocjonującej końcówce nie zdołali już wykreować.
Paris Saint-Germain - Angers SCO 2:1 (2:0)
1:0 - Mbappe 12'
2:0 - Mbappe 25'
2:1 - Ekambi 75'
Składy:
PSG: Kevin Trapp - Dani Alves, Thiago Silva, Presnel Kimpembe, Layvin Kurzawa - Marco Verratti, Thiago Motta, Julian Draxler (76' Christopher Nkunku) - Edinson Cavani (58' Adrien Rabiot), Kylian Mbappe Lottin, ,Angel di Maria (67' Giovani Lo Celso).
Angers: Ludovic Butelle - Abdoulaye Bamba, Mateo Pavlović, Romain Thomas, Vincent Manceau - Baptiste Santamaria - Wilfried Kanga (59' Karl Toko Ekambi), Lassana Coulibaly, Thomas Mangani - Flavien Tait - Billy Ketkeophomphone (58' Thomas Toure).
Żółte kartki: Alves (PSG) oraz Bamba, Mangani (Angers).
Czerwona kartka: Motta (PSG) /za faul, 16'/
Sędzia: Sebastien Desiage.
[multitable table=843 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Gwizdy na trybunach, kosmiczne pudło Rashicy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
PSG zdobędzie Puchar Ligi Francuskiej? 
