Do autopsji doszło we wtorek w szpitalu w Padwie. Sekcja zwłok trwała trzy godziny i nie wykazała nienaturalnych przyczyn śmierci Davide Astoriego.
Lekarze poinformowali, że serce 31-latka regularnie zwalniało aż w końcu zatrzymało się. Prawdopodobnie było to spowodowano bradykardią, czyli stanem, w którym częstość akcji serca wynosi mniej niż 60 uderzeń na minutę. Jest to powszechne u sportowców.
Zlecono jednak badania histologiczne, które zostaną przeprowadzone w ciągu kolejnych 60 dni.
Włoskie media informują także, że pogrzeb kapitana Fiorentiny odbędzie się w najbliższy czwartek we Florencji.
Ciało Astoriego znaleziono w niedzielny poranek w pokoju hotelowym, w którym przebywała drużyna Violi, szykująca się do spotkania z Udinese. Informacja o jego śmierci była szokiem dla środowiska piłkarskiego w całej Europie. Niedzielne mecze Serie A zostały odwołane.
Z kolei kluby z Florencji i Cagliari, w barwach których występował, zastrzegły numer 13.
Davide Astori osierocił dwuletnią córeczkę Nicolę i opuścił swoją partnerkę Francesce Fioretti.