Czytaj w "PN": polskie kluby szkolą za granicą

Materiały prasowe / Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: obiekty treningowe Zagłębia Lubin
Materiały prasowe / Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: obiekty treningowe Zagłębia Lubin

Szkolenie młodzieży w Polsce jest jednym z najczęściej poruszanych tematów w rozmowach o przyszłości futbolu nad Wisłą. Kilka klubów z Ekstraklasy wychodzi poza schematy i dociera do polskich dzieci poza granicami kraju. Na Wyspach Brytyjskich.

Paweł Gołaszewski

Arka Gdynia i Lech Poznań mają już oddziały na Wyspach. Od marca do tego grona dołączy również Zagłębie Lubin, które wystartuje ze szkółką w Londynie. Promocja marketingowa, rozwijanie polskiej kultury na emigracji, ale przede wszystkim szkolenie dzieci – takie główne zadania ma każda ze szkółek. Jak to wygląda od środka?

(..)

Krok po kroku Zagłębia

Zdecydowanie krótszy staż ma Zagłębie Lubin. Miedziowi od lipca 2017 roku rozpoczęli szkolenie dzieci na Wyspach. W lipcu wystartował ośrodek w Sheffield, a miesiąc później w Liverpoolu. Od marca tego roku klub otwiera także oddział w Londynie. - Ośrodek w Sheffield już zamknęliśmy, nie sprawdził się. Lada chwila otwieramy za to oddziały w Manchesterze, Boltonie, później Cardiff, a w tym roku jeszcze chcemy wejść do Szkocji – mówi Dawid Kowalski, twórca akademii Miedziowych na Wyspach. – Dlaczego pracuję dla Zagłębia? Bo szkolenie i podejście do młodych zawodników jest na najwyższym europejskim poziomie.

Obecnie w strukturach ZL na terenie Wielkiej Brytanii trenuje około 160 młodych zawodników. Najlepsi mają trafiać do polskiej akademii, która zapewniła sobie prawo pierwokupu. – Przyjmujemy każdego. Zgodnie z filozofią Zagłębia nie ma selekcji na podstawowym etapie, kiedy nawet trudno mówić o szkoleniu. Raczej bawimy się z dzieciakami, zachęcamy do aktywności, a piłka nożna to jeden z elementów. Z polskimi strukturami współpracujemy bardzo ściśle. Znamy filozofię, dostajemy konspekty, trenerzy z Polski przyjeżdżają, aby nas szkolić – kontynuuje Kowalski.
Aktualnie dzieci nie uczestniczą w rozgrywkach związkowych. Rozgrywają mecze towarzyskie z lokalnymi akademiami oraz z innymi oddziałami ZL na terenie Wielkiej Brytanii. – Nie chcemy zbyt szybko rzucić ich na głęboką wodę. Najpierw dojdziemy do poziomu, który uznamy za zadowalający, aby wystartować w lidze. Być może od września się to zmieni – opowiada Kowalski.

Arka wchodzi na pokład

Zdecydowanie najmłodsza w aktywności na Wyspach jest Arka Gdynia. Żółto-niebiescy po najlepszym roku w historii klubu postanowili rozszerzyć działania poza Polskę. – Wyszliśmy z założenia, że trzeba postawić kolejny krok w rozwoju – mówi Jan Jaźwiński, dyrektor akademii Arki w Anglii. – Szkolenie młodzieży jest tu ważnym elementem.

Akademia zdobywcy Pucharu i Superpucharu Polski powstała na początku tego roku. Pierwsze treningi odbędą się w drugiej połowie lutego, ale zainteresowanie projektem wśród Polaków na emigracji rośnie. Arka miała w planach utworzenie na początku pięciu ośrodków, ale po kilku spotkaniach z Polonią postanowiła otworzyć sześć baz treningowych. – Będziemy działać w Brighton, Coventry, Leicester, Londynie, Norwich i Nottingham. Początkowo mieliśmy nie otwierać ośrodka w stolicy, ale otrzymaliśmy bardzo dużo zgłoszeń i zmieniliśmy zdanie. W każdej grupie zadeklarowało się około 20-25 dzieci, które będą objęte naszym programem. Do końca roku chcemy otworzyć 10 oddziałów – tłumaczy jeden z założycieli brytyjskiej akademii Arki.

(...)

[b]Cały artykuł do przeczytania w najnowszym numerze tygodnika "Piłka Nożna".

[/b]

ZOBACZ WIDEO 20-latek kapitalnie przymierzył z dystansu - skrót meczu Udinese - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Komentarze (1)
Piotr Borkiewicz
21.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wynika z tego że w Polsce juz mamy takie nasycenie szkółkami i akademiami, że musimy sięgac dalej. A fakty sa takie że jesteśmy w ogonie liczby uprawiających piłkę na 1000 mieszkańców i mozna Czytaj całość