To znakomite wieści nie tylko dla Marco Reusa, ale całej Borussii Dortmund mającej w ostatnim czasie ogromne problemy, szczególnie w formacji ataku. Zawodnik, który w maju 2017 roku zerwał więzadła krzyżowe, musiał przejść zabieg i poddać się procesowi mozolnej rehabilitacji, jest o krok od powrotu do meczowej kadry BVB.
Reus we wtorek zaliczył badania u doktora Michaela Strobla. Kontrola wykazała, że zawodnik poprawnie przeszedł rehabilitację i jest gotowy do rozpoczęcia zajęć z resztą drużyny. Co to oznacza? Kiedy piłkarza zobaczymy w meczach Bundesligi? Decyzja co do dalszej pracy i obciążeń treningowych zapadnie dopiero po tym, jak piłkarz weźmie udział w zajęciach z pełnymi obciążeniami oraz w których dojdzie do pojedynków z boiskowym rywalem - informuje "Bild". Pewnym jest, że najbliższa sobota i mecz z Freiburgiem to jednak zbyt optymistyczna opcja. W grę wchodzą następne kolejki w niemieckiej elicie.
Reus to jeden z największych pechowców niemieckiej piłki ostatnich lat. Piłkarz, który miał stanowić o sile reprezentacji podczas mistrzostw świata 2014, nie pojechał na mundial do Brazylii, bo tuż przed rozpoczęciem turnieju nabawił się kontuzji. Triumf swoich kolegów musiał oglądać w telewizji. Od dłuższego czasu nie potrafił pokonać problemów zdrowotnych. W końcu jednak docierają z Niemiec pozytywne informacje na jego temat. A dla kibiców BVB nie może być lepszej wiadomości, szczególnie w momencie, gdy przez fochy Pierre'a-Emericka Aubameyanga BVB straciła siłę rażenia na desancie.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakująca detronizacja Lewandowskiego? Wkrótce poznamy Piłkarza Roku