Burza po wywiadzie prezydenta Nowego Sącza w sprawie stadionu. Był "niedysponowany"?

YouTube / Na zdjęciu: Ryszard Nowak
YouTube / Na zdjęciu: Ryszard Nowak

- To będzie rozbudowa, ale... to będzie nowy obiekt - powiedział prezydent Nowego Sącza, Ryszard Nowak, podczas spotkania z dziennikarzami. Wiele osób zwraca uwagę na dziwne zachowanie, a niektórzy sugerują, że prezydent był "mocno niedysponowany".

Od kilku tygodni atmosfera w Nowym Sączu jest bardzo napięta. Stało się tak po tym, gdy prezydent Ryszard Nowak unieważnił przetarg na budowę stadionu. Zgłosiła się tylko jedna firma, która planowane prace chciała wykonać za 60 mln zł. Miasto z kolei jest gotowe przeznaczyć o dziesięć milionów mniej. Kibice Sandecji są wściekli, bo nowy przetarg oznacza, że ich zespół w tym roku na pewno nie zagra na własnym obiekcie i nadal będzie musiał korzystać z gościny Niecieczy.

"Nowoczesny stadion, nie pudrowanie trupa" - mogliśmy przeczytać na jednym z banerów kibiców, którzy protestowali pod miejskim ratuszem. Ich złość jest skierowana w Nowaka, który właśnie popełnił poważną gafę.

Prezydent Nowego Sącza miał spotkanie z dziennikarzami, na którym odpowiadał m.in. na pytania o stadion. Można dostrzec, że zachowuje się podejrzanie. Hitem stała się jedna z jego wypowiedzi, po której sam wybuchnął śmiechem.

- To będzie rozbudowa, ale... to będzie nowy obiekt - wypalił Ryszard Nowak.

Dziennikarz Przemysław Michalak na Twitterze dodaje, że prezydent "był mocno niedysponowany" i "podobno dało się to wyczuć". Teraz musi on zmierzyć się z poważnym kryzysem wizerunkowym.

Źródło artykułu: