Jeszcze niedawno pojawiły się informacje, że Zinedine Zidane ma szanse na zachowanie stanowiska trenera Realu Madryt. Francuz musi jednak wygrać trzeci raz z rzędu Ligę Mistrzów, bo w lidze hiszpańskiej strata "Królewskich" do Barcelony jest tak dużo, że nie mają szans na obronę tytułu. Z informacji przekazanych przez dziennik "Sport" wynika jednak, że władze hiszpańskiego giganta zmieniły plany.
Prezydent Florentino Perez miał już zdecydować, że po sezonie rozstanie się z obecnym szkoleniowcem niezależnie od wyników w europejskich pucharach. Już nawet rozpoczął poszukiwania następcy, a na krótkiej liście są tylko dwa nazwiska. Pierwszy kandydat to Joachim Loew, a drugi to Mauricio Pochettino. Na razie wiele wskazuje na to, że większe szanse na zatrudnienie ma Niemiec.
- Władze klubu z Madrytu kontaktowały się z Loewem, aby sprawdzić możliwość zatrudnienia i rozmowy przebiegły zgodnie z planem. Ludzie z Realu są optymistami w kwestii zaakceptowania oferty - pisze "Sport".
Do finalizacji zatrudnienia Loewa jednak daleka droga. Problem z nim jest taki, że ma kontrakt z reprezentacją Niemiec do 2020. Z federacją tego kraju będzie można negocjować dopiero po tegorocznych mistrzostwach świata w Rosji. Wszystko zatem ma zależeć od tego, czy DFB zgodzi się przedwcześnie rozwiązać umowę z selekcjonerem.
Joachim Loew kadrę naszych zachodnich sąsiadów prowadzi od 2006 roku. Jego największy sukces to mistrzostwo świata z 2014 roku.
ZOBACZ WIDEO Neymar i spółka bombardowali rywali, ale wygrali skromnie - skrót meczu Amiens SC - PSG [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]