W minionym sezonie Pierre-Emerick Aubameyang był królem strzelców Bundesligi, a w tym walczy o ten tytuł z Robertem Lewandowskim. Dobra forma strzelecka prezentowana na przestrzeni kilkunastu miesięcy sprawiła, że Gabończykiem interesują się znacznie bogatsze kluby. Nieugięta pozostaje Borussia Dortmund, która nie daje zgody na transfer.
Zainteresowanie innych klubów ma wpływ na Aubameyanga. Zdaniem prezydenta Borussii, Reinharda Rauballa, wykończyły go mentalnie. W ostatnich dniach media informowały, że reprezentanta Gabonu chcą m.in. Liverpool FC czy Atletico Madryt.
- Aubameyang przez lata sobie dobrze radzi, został nawet królem strzelców. On jest zabawnym człowiekiem, często się śmieje i trzeba zrozumieć, że został mentalnie wykończony przez oferty - przyznał Rauball.
- Fakt, że obecnie nie zarabia wysokich sum nie wynika z faktu, że nie daliśmy zgody na transfer. To wina innych klubów. On jest kamieniem węgielnym naszego sukcesu - dodał Rauball.
Aubameyang dla Borussii rozegrał 212 spotkań i strzelił w nich 141 bramek. Jego dorobek uzupełnia 36 asyst.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona górą w El Clasico! Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]