- Nie wiem czy to był mój najlepszy mecz. Myślę, że zagrałem dobrze - tak jak cały zespół, ale Lazio było doskonałe. Przepraszam, że straciliśmy dwa gole. Chcemy się teraz skupić na kolejnym przeciwniku - powiedział Bartosz Bereszyński.
Polak był bohaterem w pierwszej połowie, gdy wybił strzał z linii bramkowej przy stanie 0:0. Jednak przyznał, że to był tak naprawdę jego błąd. - Akcja była kontynuowana z powodu mojego błędu, ponieważ nie wyszedłem w porę z linii bramkowej i rywal nie został złapany na spalonym. Zrobiłem wszystko, żeby naprawić swój błąd - przyznał samokrytycznie.
Sampdoria przegrała z Lazio i rzymianie jako pierwsi wygrali w tym sezonie na stadionie w Genui. Bilans ekipy, gdzie występuje aż trzech polskich piłkarzy, to sześć zwycięstw w siedmiu spotkaniach.
W tabeli Sampdoria jest szósta, ale do piątego Lazio traci aż sześć punktów. W następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Cagliari.
ZOBACZ WIDEO: Bereszyński bronił bramki, ale Sampdoria i tak przegrała z Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]