Piłkarz Manchesteru United odrzucił lukratywną ofertę z Chin

Getty Images / Alex Livesey/Getty Images / Na zdjęciu: Ashley Young cieszy się ze zdobycia gola
Getty Images / Alex Livesey/Getty Images / Na zdjęciu: Ashley Young cieszy się ze zdobycia gola

Ashley Young mógł wyjechać do Azji i zarabiać fortunę. Piłkarz Manchesteru United nie skusił się jednak na przenosiny do Chin i swoją przyszłość zwiąże najprawdopodobniej z Manchesterem United.

32-letni obrońca mógł grać w Shandong Luneng i zarabiać 12 mln funtów rocznie (230 tys. tygodniowo). Na Old Trafford jego pensja jest niemal dwukrotnie niższa (120 tys.), mimo to wolał pozostać w Premier League.

Ashley Young, który ma wysokie notowania u Jose Mourinho (obecnie w hierarchii znajduje się wyżej niż Luke Shaw, Daley Blind czy Matteo Darmian), jest związany z Manchesterem United do końca obecnego sezonu. Według wcześniejszych doniesień mediów Czerwone Diabły miały już nawet skorzystać z opcji przedłużenia umowy o kolejne dwanaście miesięcy.

Agent piłkarza stara się wynegocjować dla swojego klienta dłuższy kontrakt. By spełnić oczekiwania zawodnika, władze Czerwonych Diabłów miałyby mu zagwarantować współpracę do połowy 2020 roku. Zainteresowanie klubów chińskich i lukratywne propozycje z pewnością wzmocnią pozycję negocjacyjną Younga.

ZOBACZ WIDEO: Paris Saint-Germain powiększa przewagę nad rywalami [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
Plotzek
30.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
230 tys funtów (ok. 1 mln 300 tys. zł!), to nie 120 tys. funtów. Wybrał jak wybrał.