Poprzednio piłkarze Nenada Bjelicy triumfowali 1 października, gdy wysoko ograli Legię Warszawa (3:0). Później nadeszła przygnębiająca seria pięciu pojedynków bez wygranej.
- Czekaliśmy na zwycięstwo bardzo długo i tylko ono było ważne. Nie miało znaczenia jak to zrobimy, ani jaki będzie poziom spotkania. Liczyły się wyłącznie trzy punkty i na szczęście udało się je zdobyć - powiedział Robert Gumny.
W starciu z Nafciarzami wszystko rozstrzygnęło się przed przerwą. Druga połowa to mecz bez historii. Po przerwie zabrakło jakichkolwiek klarownych sytuacji. - Mamy jednak trzy oczka i może one nas teraz poniosą. Bardzo tego przełamania potrzebowaliśmy. Nie było łatwo, bo tak naprawdę obie drużyny były w dołku. Rywal nie postawił może jakichś wygórowanych warunków, ale i tak mieliśmy nerwówkę. Najpierw straciliśmy prowadzenie, a gdy je odzyskaliśmy, to cały czas była tylko jedna bramka przewagi. Teraz mam nadzieję, że w następnych spotkaniach pójdziemy za ciosem, bo wciąż musimy gonić czołówkę. Straty nie są duże i jeśli Górnik albo Legia się potkną, dość szybko możemy te zespoły dogonić - dodał obrońca Kolejorza.
W 18. kolejce poznaniacy zmierzą się na wyjeździe z Piastem Gliwice.
ZOBACZ WIDEO Serie A: trudna przeprawa SSC Napoli w Udine [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
[color=#000000]
[/color]