[tag=685]
Schalke 04 Gelsenkirchen[/tag] po 25 minutach przegrywało już 0:4, a mimo to zdołało odrobić tę stratę i wyrwać punkt Borussii Dortmund. Kibice byli w szoku, wrzało od emocji, ale dla gospodarzy - od tych negatywnych.
Jak donosi niemiecki "Bild", Borussia jest w coraz większym kryzysie. Klub na razie jednak nie wykonuje nerwowych ruchów, trener Peter Bosz pozostanie na swoim stanowisku. Właściciele zgodzili się na to, by kontynuował swoją pracę, przynajmniej podczas nadchodzącego meczu z Bayerem Leverkusen.
Po meczu z Schalke Hans-Joachim Watzke i Michael Zorc omówili sytuację. Bosz zostaje między innymi dlatego, że na razie Borussia nie ma alternatywy. Jeżeli zatrudniłaby nowego trenera, to zapewne zostałby on tylko do końca tego sezonu, bo nie ma za dużego wyboru.
Borussia woli postawić na rozwiązanie długoterminowe, trenera, który odkryje zespół na nowo i zwiąże się z nim na dłużej. Szefowie chcieliby szkoleniowca pokroju Juliana Nagelsmanna, jednak on, jak i inni potencjalni kandydaci, nie są dostępni na rynku.
Pomimo słabszych ostatnich tygodni drużyna ciągle znajduje się w czołówce i ma szansę na wywalczenie mistrzostwa. A wszystko za sprawą dobrego początku sezonu, który może okazać się zbawienny dla Petera Bosza. Aktualnie Borussia zajmuje piąte miejsce i ma trzy punkty straty do miejsca premiowanego grą w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Fenomenalny pościg Schalke w Dortmundzie! Od 0:4 do 4:4! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
[color=#000000]
[/color]