W tym artykule dowiesz się o:
Od samego początku Massimiliano Allegri stawiał sprawę jasno. Wojciech Szczęsny w Juventusie Turyn będzie tylko dublerem Gianluigiego Buffona, ale jednocześnie zapewnił Polaka, że będzie regularnie dostawał szanse. Na razie szkoleniowiec "Starej Damy" dotrzymuje słowa i dba o to, aby co jakiś czas reprezentant naszego kraju sprawdził się na tle rywali. Nic jednak nie wskazywało na to, że 27-latek wejdzie do bramki tuż po zgrupowaniu kadry.
Tak się jednak złożyło, że "Gigi" potrzebuje odpoczynku. Kilka dni temu cały świat oglądał wywiad, podczas którego Włoch płakał jak dziecko. Legendarny bramkarz nie potrafił pogodzić się z faktem, że jego kadra narodowa nie pojedzie na mistrzostwa świata w Rosji. "Squadra Azzurra" przegrała w barażu ze Szwecją.
Podczas sobotniej konferencji prasowej Allegri poinformował dziennikarzy, że Buffon wprawdzie już się pozbierał, ale potrzebuje odpoczynku. Dlatego przeciwko Sampdorii Genua wystąpi Szczęsny. - Jutro nie zagra Buffon i nie zagra Barzagli, ale mają się dobrze. To naturalne, że trawią rozczarowanie. Po piętnastu dniach spędzonych z drużyną narodową, które kosztowały Buffona bardzo dużo energii i nerwów, odpoczynek jest wręcz wskazany. Poza tym Szczęsny jest w świetnej formie, a "Gigi" za chwilę wróci na mecz z Barceloną - mówił szkoleniowiec (za juvepoland.com).
To będzie piąty mecz Szczęsnego w tym sezonie w Juventusie. Niedzielny pojedynek będzie dla niego wyjątkowy, bo w przeciwnej drużynie są koledzy z kadry. Regularne występy zaliczają Bartosz Bereszyński i Karol Linetty, a Dawid Kownacki czasami wchodzi z ławki rezerwowych. Początek meczu o godzinie 15.
ZOBACZ WIDEO Potknięcie AS Monaco w meczu z beniaminkiem, Glik z żółtą kartką [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy Szczęsny będzie godnym następcą Buffona? 
na Instagramie 
na Facebooku 
