Nice I liga: wesoły autokar Stomilu. Olsztynianie zaskoczyli w Mielcu

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / Stomil Olsztyn
/ Stomil Olsztyn
zdjęcie autora artykułu

Dopiero w 16. kolejce Nice I ligi piłkarze Stomilu Olsztyn odnieśli pierwsze zwycięstwo na wyjeździe. Drużyna Tomasza Asenskiego pokonała 3:1 Stal Mielec i opuściła strefę spadkową.

W tym artykule dowiesz się o:

Wygrana Stomilu Olsztyn w Mielcu to małe zaskoczenie. Wcześniejsze występy tego zespołu na wyjazdach były pasmem nieszczęść. Także wyprawa do Mielca rozpoczęła się dla niego pechowo. Olsztynianie dotarli na Podkarpacie z poślizgiem z powodu awarii autokaru. Nie minął kwadrans i przegrywali. Gola dla Stali Mielec strzelił Dejan Djermanović.

Gospodarze prowadzili 1:0, a ich trafienie nie było królikiem z kapelusza, a potwierdzeniem dominacji. Kibice Stali spodziewali się, że drużyna Zbigniewa Smółki będzie kontrolować wydarzenia, tymczasem kompletnie straciła nad nimi panowanie. Jeszcze w pierwszej połowie Stomil zmienił wynik na 2:1. Grzegorz Lech dobił piłkę do siatki po interwencji Radosława Majeckiego, a w 43. minucie Rafał Grodzicki pokonał własnego bramkarza.

Tomasz Asensky przeprowadził dwie zmiany z konieczności. W pierwszej połowie uraz zgłosił trenerowi Wiktor Biedrzycki, do przerwy nie dotrwał też Wołodymyr Tanczyk, a w końcówce dla bezpieczeństwa opuścił boisko Lech. Po wymuszonym przemeblowaniu drużyna nie przestała funkcjonować poprawnie. W doliczonym czasie zwycięstwo Stomilu potwierdził golem na 3:1 Dani Ramirez.

- Szatnia eksplodowała radością, ponieważ długo czekaliśmy na takie zwycięstwo. Była to nasza ostatnia szansa, żeby wygrać na wyjeździe w rundzie jesiennej. Udźwignęliśmy ciężar, odrobiliśmy stratę gola i odpowiedzieliśmy Stali trzema. Piłkarze pokazali charakter i to, co mają najlepsze do sprzedania. Pokazali, że mają jaja - powiedział Asensky.

ZOBACZ WIDEO Grêmio i Lanús w wielkim finale Copa Libertadores!

Dzięki trzem punktom Stomil opuścił strefę spadkową. Stal straciła w niespodziewanych okolicznościach szansę, by zbliżyć się do miejsc premiowanych awansem.

- Uczulałem piłkarzy, że spotkanie nie będzie łatwe - wspomina trener Smółka. - Rozpoczęliśmy jeszcze dobrze, ale po zdobyciu gola pojawiła się w zespole myśl, że "jest po meczu". Przez 20 minut pokazaliśmy dobry futbol, duży potencjał i nagle zgasło przysłowiowe światło i do końca źle to wyglądało.

Stal Mielec - Stomil Olsztyn 1:3 (1:2) 1:0 - Dejan Djermanović 14' 1:1 - Grzegorz Lech 27' 1:2 - Rafał Grodzicki (sam.) 43' 1:3 - Dani Ramirez 90'

Składy:

Stal: Radosław Majecki - Dominik Sadzawicki (79' Arkadiusz Górka), Rafał Grodzicki, Krzysztof Kiercz, Leandro - Maksymilian Banaszewski, Piotr Marciniec (67' Mateusz Gancarczyk), Michał Janota, Krystian Getinger (89' Tomasz Swędrowski), Mateusz Cholewiak - Dejan Djermanović.

Stomil: Piotr Skiba - Janusz Bucholc, Paweł Baranowski, Milen Gamakow, Marcel Ziemann - Wiktor Biedrzycki (37' Adrian Karankiewicz), Grzegorz Lech (84' Daniel Mikołajewski) - Piotr Głowacki, Dani Ramirez, Wołodymyr Tanczyk (44' Łukasz Sołowiej) - Artur Siemaszko.

Żółte kartki: Ziemann, Skiba (Stomil).

Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń).

[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: