Skandal w Szwecji. Działaczka piłkarska dostawała zdjęcia penisów od kadrowiczów

Materiały prasowe / expressen.se / Artykuł o Gunilli Axen na stronie expressen.se
Materiały prasowe / expressen.se / Artykuł o Gunilli Axen na stronie expressen.se

Wrze w Szwecji. Zamiast przygotowywać się do barażu o awans na mundial w Rosji gazety rozpisują się o skandalu. Gunilla Axen poinformowała, że otrzymała od reprezentantów tego kraju zdjęcia penisów.

W tym artykule dowiesz się o:

51-letnia obecnie Gunilla Axen jest symbolem piłki nożnej kobiet w Szwecji. Była nie tylko reprezentantką kraju, ale też m.in. królem strzelców ekstraklasy. W 1986 roku została laureatką nagrody Piłkarka Roku. Później podjęła pracę w szwedzkim związku i to był początek jej problemów.

Axen pracowała w szwedzkim związku w latach 2003-2010.

Zdjęcia penisów

Axen dostała propozycję pracy na stanowisku dyrektora ds. rozwoju i przyjęła tę posadę. Jednak jak poinformowała na łamach gazety "Aftonbladet" w latach 2004-2005 dostała od trójki piłkarzy MMS-y ze zdjęciami penisów. Podpisane były "dzień dobry Gunilla". Fakt ten zgłosiła przełożonym.

Pokazała zdjęcia dyrektorowi ds. bezpieczeństwa, ale ten się nimi nie przejął. Zbagatelizował całą sytuację i bezradna Axen odpuściła. Postanowiła milczeć i nie informować publicznie o zdjęciach, które otrzymała od reprezentantów kraju. Nawet dzisiaj nie chce ujawniać, kto wysyłał do niej wiadomości.

ZOBACZ WIDEO Neymar wyrzucony z boiska, PSG straciło punkty! Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Zresztą nie tylko ona dostawała wulgarne zdjęcia, ale także inne kobiety zatrudnione w szwedzkim związku. - Trzymałyśmy się razem z dziewczynami i rozmawialiśmy. Poprosiłam dwie z nich, aby wspierały mnie, ale on były za bardzo wdzięczne za ich role wewnątrz związku i nie chciały tego stracić - przyznaje Axen po czym dodaje: - Zdjęcia wysyłali bardzo znani i wielcy piłkarze, szanowani mężczyźni mający rodziny.

Zamiecione pod dywan

Jednak na obscenicznych zdjęciach od piłkarzy się nie kończyło. Axen przyznała na łamach szwedzkich mediów, że wielokrotnie podczas różnych spotkań była dotykana w miejsca intymne przez innych pracowników. Pojawiały się także seksistowskie komentarze. Nikt jednak z tym nic nie zrobił. Co więcej, zalecono jej, żeby zamiast spódnicy ubierała spodnie, nie nosiła bluzek z dekoltami, aby nie prowokować mężczyzn. Tak jej zdaniem zareagowano na molestowanie w pracy. - Pracowałam 17 lat w piłce nożnej i zawsze myślałem, że to było wyzwanie. Nie ma pozwolenia na tego typu nękanie. Cieszę się, że mogę opowiedzieć moją historię - powiedziała. W ubiegłym tygodniu wiele kobiet używało hasztagów "#metoo" w mediach społecznościowych, aby powiedzieć o nadużyciach seksualnych, naruszeniach i molestowaniu. Była gwiazda narciarska Anja Parson czy była zawodniczka reprezentacji kobiet w piłce ręcznej Maria Brostrom także opisały traumatyczne wydarzenia.

Zbadają sprawę

Lars-Ake Lagrell, który był prezesem Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej, kiedy Axen miała dostawać wulgarne zdjęcia penisów, nie wierzy, że miało to miejsce. - Nagle wychodzi to po tylu latach? Nie wierzę w to - powiedział. Przyznał jednak, że już wcześniej słyszał o tych incydentach i faktycznie Axen zgłasza mu je, ale i tak nie dał wiary w nie.

W niedzielę rano federacja ogłosiła, że ​​zbada wydarzenia. Niklas Bodell, oficer prasowy Szwedzkiego Związku Piłki Nożnej, przyznał, że ​​jest wstrząśnięty, gdy usłyszał o całej sprawie. - Jestem oburzony, zaskoczony i zdziwiony. Musimy przyjrzeć się bliżej tej sprawie. Oczywiście nie tolerujemy tego rodzaju zachowania - powiedział Bodell.

Źródło artykułu: