Sobotni mecz 13. kolejki Lotto Ekstraklasy Sandecja Nowy Sącz - Cracovia poprowadzi Japończyk Yusuke Araki i w derbach Małopolski nie będzie stosowany system wideoweryfikacji. Na początku sezonu VAR "odebrał" Pasom parę bramek, ale w ostatnim meczu z Pogonią Szczecin (3:0) krakowianie byli już beneficjentami systemu.
- O sędziach mówię już rzadko. Często jest to tak odbierane, że wywołuję presję. Czasem nawet jedno słowo albo żart mogą zostać inaczej przedstawione i łatwo zrobić z trenera debila. Japończyk już kiedyś mi sędziował, a ostatnia kolejka pokazała, że gyby VAR był stosowany w większej liczbie meczów, to tabela mogłaby wyglądać inaczej. ALe jak nie mam na coś wpływu, to się tym nie przejmuję - mówi Michał Probierz.
W 12. kolejce Cracovia zatrzymała na dziewięciu serię ligowych meczów bez zwycięstwa. Dzięki pokonaniu Pogoni krakowianie opuścili strefę spadkową i mogli złapać oddech. - To był dla nas zupełnie inny tydzień. Po zwycięstwie, na które długo czekaliśmy, dużo łatwiej nam się pracowało. Cieszymy się, że nasza praca przyniosła efekt, ale nie ma się czym zadowalać, bo wiemy, gdzie popełniamy błędy - komentuje Probierz.
- Z Sandecją czeka nas bardzo trudny bój. Beniaminkowie są bardzo mocni i nie ma w tym przypadku. To drużyny ustabilizowane i dobrze przygotowane fizycznie. Musimy przeciwstawić się Sandecji walką i dołożyć do tego umiejętności czysto piłkarskie - mówi trener Cracovii.
Liderem drugiej linii Sandecji jest wypożyczony z Cracovii Mateusz Cetnarski. W sobotę beniaminek z Nowego Sącza być może będzie musiał radzić sobie bez dwukrotnego reprezentanta Polski. - Jest klauzula, że nie może zagrać. Będzie mógł zagrać, jeśli Sandecja zapłaci. Wypożyczenie było darmowe, dlatego taka klauzula została wpisana do umowy. Czy to będzie osłabienie Sandecji? To nie mój problem. To sprawa Sandecji. Życzę mu powodzenia - mówi Probierz, który już pierwszego dnia pracy w Cracovii zrezygnował z usług Cetnarskiego.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli