29,36 - tyle wyniosłaby średnia wieku (biorąc pod uwagę rocznik zawodnika), jeśli dokładnie taka sama "jedenastka" zagrałaby na mundialu, co w spotkaniu z Czarnogórą. Aż siedmiu graczy miałoby przynajmniej 30 lat na karku. To sprawia, że dla niektórych z nich będą to najprawdopodobniej ostatnie mistrzostwa świata.
"11" w meczu z Czarnogórą i wiek (rocznikowo) piłkarzy na mundialu w Rosji: Szczęsny (28) - Piszczek (33), Glik (30), Pazdan (31), Bereszyński (26) - Błaszczykowski (32), Krychowiak (28), Mączyński (31), Zieliński (24), Grosicki (30) - Lewandowski (30).
Najstarsi w Rosji
Od Euro 2016, od meczu z Portugalią, pierwsza "11" tak naprawdę nie zmieniła się. Z Czarnogórą w podstawowym składzie wystąpiło aż ośmiu tych samych zawodników. Jedyne zmiany nastąpiły między słupkami (Szczęsny za Fabiańskiego), na lewej obronie (teraz Artur Jędrzejczyk jest kontuzjowany) oraz w ataku - z wiadomych względów nie ma Arkadiusza Milika. Wszystkie zatem roszady były tak naprawdę wymuszone.
Weźmy jeszcze dla przykładu Euro 2012. Wówczas z Grecją zagrali piłkarze, którzy wyśrubowali średnią nieco ponad 26 lat, a więc wydaje się, że optymalną. Ta "jedenastka" sprawiała, że ci sami zawodnicy mogli grać na kolejnych mistrzostwach Europy, chociaż tak naprawdę z tamtego składu utrzymali się jedynie Szczęsny, Piszczek, Błaszczykowski, Rybus oraz Lewandowski. Z kolei na Euro 2008 średnia wieku to 28,5.
Islandia najstarsza
Spośród europejskich drużyn, które już awansowały na mundial, Polska zajmuje piąte miejsce (*wyliczyliśmy średnią wieku rocznikowo na przyszły rok z uwzględnieniem meczu z ostatniej kolejki eliminacji do MŚ), a więc znajduje się w drugiej połowie stawki. Jednak Hiszpanie mają zespół "powyżej 30-stki", ale nie powinni się martwić, ponieważ - podobnie jak Niemcy - mogliby wystawić kilka "11", które z powodzeniem mogłyby walczyć na mundialu. Islandia, najstarsza w tym zestawieniu, liczy sobie zaledwie 400 tys. mieszkańców, więc nie jest łatwo znaleźć dublerów w tym kraju.
Kraj | Śr. wieku* |
---|---|
Islandia | 30,64 |
Serbia | 30,36 |
Hiszpania | 30,27 |
Portugalia | 29,55 |
Polska | 29,36 |
Brazylia | 27,63 |
Belgia | 27,46 |
Francja | 26,55 |
Niemcy | 25,36 |
Anglia | 24,82 |
Słaby występ młodzieżówki
W czerwcu żyliśmy nadziejami, że młodzieżowa reprezentacja Polski powalczy na mistrzostwach Europy. Niestety, Euro zakończyło dla nas już w fazie grupowej - i nie mówimy tutaj o pechu czy innych losowych przypadkach. Byliśmy słabsi od swoich rywali, zwłaszcza na tle Anglików wypadliśmy bardzo słabo. Dla nas był to mecz o życie, a nawet przez chwilę nie byliśmy w stanie zagrozić rywalom. Ci nie tylko udowodnili swoją wyższość poprzez wynik (0:3), ale przede wszystkim zdominowali nas fizycznie.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski tym razem z akcji, wysoka wygrana Bayernu. Zobacz skrót meczu z SC Freiburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Młodzieżowe Euro miało być oknem wystawowym dla Adama Nawałki. Selekcjoner pierwszej reprezentacji miał skorzystać z kilku zawodników podczas eliminacji, ale tak naprawdę tylko Jan Bednarek oraz Tomasz Kędziora regularnie dostają powołania, chociaż kończy się tylko na siedzeniu na ławce. Pomijamy oczywiście Karola Linettego, Bartosza Kapustkę czy Mariusza Stępińskiego, którzy już przed MME 2017 grali u Nawałki.
Przyszłościowo można wskazywać na Dawida Kownackiego czy Jarosława Jacha jako kandydatów do gry w kadrze. Pierwszy zmienił Lecha Poznań na Sampdorię Genua i gra zdecydowanie mniej. Z kolei Jach jest kluczową postacią w defensywie Zagłębia Lubin, ale latem chciał zmienić otoczenie. Próbował odejść za granicę, lecz ostatecznie pozostał w Lubinie.
Gdzie młode talenty?
Próżno szukać talentów na miarę Bartosza Kapustki, którzy szturmem wdzierali się do kadry reprezentacji Polski mając na karku zaledwie 18 lat. Powiew świeżości dał ostatnio Maciej Makuszewski, ale on ma już 28 lat i nie można powiedzieć o nim "młody, utalentowany". Z Górnika Zabrze do kadry trafił ostatnio Damian Kądzior. Wyróżniał się w ekstraklasie, dostrzegł to Nawałka i zabrał na mecze z Armenią oraz Czarnogórą. W czerwcu skończył 25 i o nim można mówić w kontekście przyszłościowym. Jednak zanim zastąpi Grosickiego czy Błaszczykowskiego to musi jeszcze się sporo nauczyć.
Na młodzieżowych mistrzostwach Europy liczyliśmy na grę Krystiana Bielika. Wiążemy z nim spore nadzieje, ale 19-latek na Euro nie pojawił się nawet na minutę. Latem miał zostać wypożyczony, a tymczasem w meczu rezerw Arsenalu doznał kontuzji i wypadł do grudnia. Transakcja do innego klubu nie wypaliła i nadzieje na awans do pierwszej reprezentacji trzeba odłożyć na półkę.
Zmiana pokoleniowa
Mundial w Rosji dla kilku piłkarzy może być ostatnim w karierze. Tyczy się to zwłaszcza obrońców. Pewne jest, że Łukasz Piszczek nie pojedzie już więcej na MŚ jako czynny piłkarz. Sam przyznaje, że do 2019 roku zostaje w Borussii Dortmund, a później albo zakończy karierę, albo przedłuży ją o rok w zależności od tego, jak będzie czuł się fizycznie. Glik w 2022 roku miałby 34 lata, a Pazdan 35. To również stawia spory znak zapytania przy nazwiskach obu piłkarzy.
Jakub Błaszczykowski na kolejnym mundialu miałby już 36 lat, więc także wydaje się, że w Rosji po raz ostatni wystąpi na mistrzostwach świata. Lewandowski i Grosicki będą mieli po 34 lata. Nawałka musi zatem powoli szukać piłkarzy, którzy mogliby ich zastąpić. Problem w tym, że poza nielicznymi wyjątkami, takimi jak: Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik, Karol Linetty trudno znaleźć zawodników, którzy regularnie pojawią się w pierwszej reprezentacji Polski i mogą grać w kadrze przez najbliższe 7-10 lat.
Cały artykuł jest bez sensu. Kariera reprezentacyjna (seniorska) pilkarza rzadko trwa więcej niz 8 lat, a 10 czy 12 to wyjątek. Czytaj całość