Chwilę po rozpoczęciu drugiej części meczu Ruchu Chorzów z Rakowem Częstochowa kibice gości zaczęli demolować sektor. Była to ich odpowiedź na wywieszenie przez fanów gospodarzy flag kibiców gości, które chorzowianie następnie spalili.
Dużo groźniej wyglądała sytuacja w sektorze zajmowanym przez fanów Rakowa. Ochrona długo odpierała ataki pseudokibiców z Częstochowy. Przyjezdni wyrywali krzesełka oraz chcieli wydostać się z sektora. Na trybuny weszła policja, ale nie interweniowała, a mecz nie został przerwany.
Fani Rakowa uspokoili się dopiero ok. 65. minuty i do końca w spokoju obserwowali mecz, w którym Ruch wygrał 1:0.
Działacze beniaminka mogą spodziewać się surowych kar za zachowanie swoich kibiców w Chorzowie. Także chorzowianie mogą zostać ukarani za spalenie flag rywala.
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"