Nenad Bjelica znów na trybunach, ale wierzy w kolejny wielki triumf Lecha Poznań

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Trener Nenad Bjelica

Nenad Bjelica znów będzie obserwował występ Lecha z trybun, ale przed starciem z Jagiellonią jest dobrej myśli. - W meczu z Legią Rene Poms już udowodnił, że świetnie radzi sobie z prowadzeniem zespołu - zapewnił.

Chorwat otrzymał karę zawieszenia za zachowanie podczas pojedynku ze Śląskiem Wrocław (0:2). Objęła ona dwa spotkania - z Legią Warszawa (3:0) i właśnie to w Białymstoku. - Mamy zawsze przygotowane dwa, a nawet trzy warianty. Mecz może iść w pozytywnym albo negatywnym kierunku. Przewidujemy np. grę w osłabieniu i przewadze. Jest wiele różnych sytuacji, ale mój asystent Rene Poms już udowodnił, że bardzo dobrze radzi sobie z prowadzeniem drużyny - powiedział Nenad Bjelica.

W pojedynku z mistrzem Polski poznaniacy wypadli znakomicie, ale w piątek wyzwanie będzie równie duże. - Jagiellonia ma mocny zespół, z którym ciężko się gra. Jej skład się za bardzo nie zmienił. W porównaniu do ubiegłego sezonu nie ma tylko Jacka Góralskiego i Konstantina Vassiljeva. Jestem optymistą, bo już w poprzednim spotkaniu na tym stadionie byliśmy bliscy zwycięstwa. Rozegraliśmy perfekcyjną pierwszą połowę. W drugiej zabrakło nam trochę mocy, lecz również dlatego, że kontuzji doznali Łukasz Trałka i Maciej Makuszewski - dodał chorwacki szkoleniowiec.

Jaki jest plan na hit 12. kolejki Lotto Ekstraklasy? - Musimy pokazać emocje, ale też zachować odpowiedni balans - bez względu na sytuację, w jakiej się znajdziemy. Zwycięstwo z Legią bardzo nam pomogło. Pokazaliśmy, że możemy wygrywać ważne spotkania, a z tym rywalem też nam przecież nie szło. Przeciwko Jagiellonii może być podobnie - stwierdził Bjelica.

Opiekun Kolejorza musi wypełnić luki w składzie. Wykartkowani są Emir Dilaver i Maciej Makuszewski. Wiadomo już, kto zastąpi tego drugiego. - Naturalnym zmiennikiem dla "Makiego" jest Nicklas Barkroth, który już kilka razy zademonstrował bardzo dobre zaangażowanie. Być może nie zawsze był w najwyższej formie, ale sam też grałem w piłkę wiem, że kiedy nie występujesz regularnie, to trudno cały czas pokazywać pełnię swoich możliwości. Na mecz z Jagiellonią Barkroth to nasza najlepsza opcja na prawe skrzydło - zakończył Bjelica.

Hit 12. kolejki Lotto Ekstraklasy rozpocznie się w piątek o godz. 20.30.

ZOBACZ WIDEO Wielki Messi uchronił Argentynę przed blamażem. Zobacz skrót meczu z Ekwadorem [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (2)
avatar
Jaola Tymon
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może powinien tam zostać? Lechowi jakoś bez niego lepiej idzie :P 
Szmondak
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Jadze, niełatwo będzie o punkty, "Kolejorzowi".