W el. MŚ 2018 Holendrzy spisują się poniżej oczekiwań, ale do końca zachowali przynajmniej matematyczne szanse na awans do mundialu. W ostatniej serii spotkań Oranje zagrają ze Szwecją i pokonując drużynę Trzech Koronę, mogą zagwarantować sobie udział w barażach o awans do mistrzostw.
By jednak tak się stało, Holendrzy muszą pokonać Szwedów różnicą siedmiu bramek. Wszystko dlatego, że w razie równej liczby zdobytych punktów, a zwycięstwo pozwoli Pomarańczowym na zrównanie się pod tym względem z najbliższym rywalem, o kolejności w tabeli będzie decydował bilans bramkowy, który na razie przemawia na korzyść Szwedów: plus 19 do plus 7.
Skąd tak duże różnice w dorobku strzeleckim obu zespołów? Otóż w 9. kolejce Szwedzi rozbili Luksemburg aż 8:0. Nie byłoby może w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt, że kilka dni temu Advocaat stwierdził, że to "wynik niemożliwy" do osiągnięcia i wyśmiał dziennikarza, który zadał mu pytanie dokładnie o ten rezultat.
Last week Netherlands coach Dick Advocaat said this about Sweden - Luxembourg.
— Morad (@moradfutbol) 7 października 2017
One week later.. pic.twitter.com/QiPzA018lb
- Co, jeśli Szwecja pokona Luksemburg 8:0? - zapytał jeden z holenderskich dziennikarz, na co Advocaat odpowiedział: - Szwecja nie wygra z Luksemburgiem 8:0. Co to za głupie pytanie. 8:0? Nie. To niemożliwe.
Teraz holenderskie środowisko śmieje się z doświadczonego szkoleniowca, który zaliczył kolejną wpadkę. O ile wynik 8:0 był trudny do przewidzenia, to po sobotnim meczu z Białorusią (3:1) Advocaat skompromitował się już na własne życzenie. By awansować do barażów, we wtorek Oranje muszą pokonać Szwedów różnicą siedmiu bramek, tymczasem Advocaat wypalił: - Nie wszystko jest skończone. Zwycięstwo 6:0 ze Szwecją jest realne.
Selekcjoner sam nie zreflektował się, że popełnił gafę. Zwrócił mu na to uwagę dopiero dziennikarz "NOS". - W porządku, strzelimy jeszcze jednego gola - dodał, by wybrnąć z uśmiechem z sytuacji.
Po tym, co zrobili Szwedzi, trudno jakikolwiek wynik nazwać "niemożliwym", ale prawda jest taka, że wszystko wskazuje na to, że MŚ 2018 będą drugim z rzędu turniejem rangi mistrzowskiej, na którym zabraknie reprezentacji Holandii. Oranje ominęli już Euro 2016 we Francji, choć był to turniej, do którego awansować mogły nawet drużyny z trzecich miejsc w grupach w eliminacyjnych.
ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan: Nie popadajmy w euforię. Piłkarze Armenii bardzo ułatwili nam zadanie
ze Szwedami to tylko mzonka w marzeniach