Robert Gumny wskazał przyczynę dominacji Lecha. "Górowaliśmy poziomem zaangażowana"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Jakub Kaczmarczyk / Robert Gumny (po lewej)
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Robert Gumny (po lewej)
zdjęcie autora artykułu

Przebieg klasyku i rozmiary zwycięstwa Lecha nad Legią (3:0) były szokujące. Skąd tak jednostronne widowisko? Robert Gumny uważa, że gospodarze przeważali nawet w tak podstawowych aspektach jak poziom zaangażowania.

W tym artykule dowiesz się o:

- Bardzo się cieszymy, bo to dla nas nie tylko pojedyncze zwycięstwo, ale też przełamanie po pięciu z rzędu ligowych porażkach z Legią. Zespół bardzo się podbuduje i szkoda, że akurat teraz czeka nas przerwa na kadrę. Następnego rywala też moglibyśmy rozszarpać - stwierdził obrońca Kolejorza.

Nikt nie zakładał, że niedzielny mecz może mieć tak jednostronny przebieg. - Szczególnie w pierwszej połowie widać było, że chcemy wygrać za wszelką cenę. Nie wiem z czego wynikała słabsza dyspozycja Legii i jej mniejsze zaangażowanie - dodał Robert Gumny.

19-latek może być szczególnie zadowolony, bo oprócz bezbłędnej postawy w tyłach, zaliczył też ładną asystę przy otwierającej wynik bramce Macieja Gajosa. - Asysta w takim meczu bardzo mnie ucieszyła, a to wcale nie była taka łatwa piłka. "Gajowy" dobrze to jednak skończył. Chciałbym w kolejnych spotkaniach dołożyć jeszcze kilka ostatnich podań - zaznaczył.

Lech wygrał z Legią 3:0. Oprócz Gajosa do siatki trafiali jeszcze Łukasz Trałka i Maciej Makuszewski.

ZOBACZ WIDEO Sampdoria rozbita. Debiut Dawida Kownackiego w koszmarnym meczu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: