To miał być jeden z najgorętszych transferów poprzedniego lata. FC Barcelona za wszelką cenę chciała kupić Philippe'a Coutinho, oferując za niego nawet 140 mln euro. Do transakcji zapalony był również sam piłkarz, który naciskał włodarzy Liverpoolu na zmianę barw klubowych. Nic z tego.
Według hiszpańskiej prasy, temat transferu Coutinho wróci już za kilka miesięcy. Duma Katalonii podejmie kolejną próbę pozyskania wszechstronnego pomocnika z Anfield.
Liverpool natomiast nie jest już tak stanowczy w swoim podejściu. Co to oznacza? Wszystko wskazuje na to, że włodarze The Reds tym razem przystąpią do bardziej intensywnych negocjacji z Dumą Katalonii. Nie wiadomo jednak czy Blaugrana ponownie zaoferuje za pomocnika tak wielkie pieniądze.
Coutinho w obecnej kampanii rozegrał zaledwie cztery spotkania. Część meczów ominął z powodu kontuzji pleców, a w kilku podobno starał się wymusić decyzję o transferze. Do stycznia piłkarz na pewno jednak pozostanie na Anfield.
Przypomnijmy, iż pomocnik trafił do do Liverpoolu z Interu Mediolan w 2013 roku (kosztował wówczas ok. 13 mln euro). W styczniu 2017 roku podpisał pięcioletni kontrakt. W umowie reprezentanta Brazylii nie zapisano klauzuli odstępnego.
ZOBACZ WIDEO Skromne zwycięstwo Interu Mediolan. Zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]