Napoli kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa w Serie A. W sobotni wieczór podopieczni Maurizio Sarriego pokonali na Stadio Paolo Mazza w Ferrarze beniaminka SPAL 3:2. Radość z wygranej zmąciła kontuzja Arkadiusza Milika.
Polak wszedł na boisko w 70. minucie, zastępując rodaka Piotra Zielińskiego. W 88. minucie upadł, łapiąc się za prawe kolano. Następnie ze łzami w oczach opuścił plac gry.
Gdy Milik zwijał się z bólu, jego koledzy z przerażeniem patrzyli na jego cierpienie. Między innymi Dries Mertens, z którym reprezentant Polski walczy o miejsce w składzie. Belg aż złapał się za głowę. - Mina Mertensa mówi wszystko - pisały włoskie media.
Tak Mertens patrzył na zejście Milika z kontuzją. Oglądajcie Eleven Gol Live o 22:45. Prowadzi @matimajak pic.twitter.com/IWy3Q2qSen
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) 23 września 2017
Nie wiadomo, jak poważny jest uraz Arkadiusza Milika. Włoskie media informują na razie o "ostrożnym optymizmie". W niedzielę piłkarz przejdzie badanie rezonansem magnetycznym.
Przypomnijmy, że w październiku ub. roku napastnik zerwał więzadło krzyżowe przednie w lewym kolanie. Do gry powrócił po ponad czterech miesiącach.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga: Gol Lewandowskiego, fatalny błąd bramkarza i strata punktów Bayernu [Zdjęcia ELEVEN SPORTS]