Bruk-Bet Termalica - Lechia: Bartoszek wraca do gry. Gdańszczan nie czeka spacerek na polu kukurydzy

PAP / Michał Zieliński / Maciej Bartoszek
PAP / Michał Zieliński / Maciej Bartoszek

Pojedynek ostatniej drużyny ligi z dwunastą, teoretycznie spotkanie, które powinno po większości kibiców spłynąć jak woda po kaczce. Ostatni ruch Bruk-Bet Termaliki spowodował jednak, że fani w całej Polsce chętnie włączą telewizory.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza zdobyła, jak dotąd, zaledwie pięć punktów i nie prezentuje się dobrze na tle rywali. Zespół prowadził Mariusz Rumak i postawę drużyny przypłacił posadą. Działacze z Niecieczy zdecydowali się na pokerową zagrywkę, zatrudniając Macieja Bartoszka.

Jeśli mielibyśmy wskazać trenera, który po ubiegłym sezonie może być najmniej zadowolony z decyzji działaczy swojego klubu, można bez wątpienia wyznaczyć właśnie Bartoszka. Korona Kielce - klub ze stałymi problemami, który miał do końca bić się o utrzymanie zakotwiczył w górnej części tabeli. Porównania do słynnej bandy świrów Leszka Ojrzyńskiego były jak najbardziej wskazane.

Miejsce o wiele wyższe niż pozycja w rankingu budżetów Lotto Ekstraklasy, zbudowanie pozytywnej atmosfery wokół klubu, zapełnienie stadionu w takim stopniu, w jakim przed sezonem w Kielcach nie można było sobie poradzić. To wszystko osiągnęła osoba, której mogło już nie być w piłce.

Po tym jak trener Bartoszek prowadził Zdrój Ciechocinek, Kanię Gostyń i Unię Janikowo, trafił do wówczas ekstraklasowego GKS-u Bełchatów. Po sezonie 2010/11 zdecydowano się z nim pożegnać i trafił na wysypisko śmieci. Nie w przenośni, a dosłonie - został prezesem Przedsiębiorstwa Użyteczności Publicznej Ekoskład Sp. z o.o. w Służewie koło Aleksandrowa Kujawskiego. Do pracy w piłce wrócił po trzech latach i dzięki wynikom w Chojniczance, dostrzegli go prezesi Korony.

ZOBACZ WIDEO Grad goli na Camp Nou. Zobacz skrót meczu FC Barcelona - SD Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Jest to wielka niewiadoma dla nas wszystkich. Zmiany trenerów następują szybko i trudno tutaj cokolwiek powiedzieć. Trener Bartoszek będzie dysponował tym samym materiałem, co jego poprzednik Mariusz Rumak. Wiele się pod tym względem nie zmieni. Z drugiej strony szybkie zmiany po kilku kolejkach nie służą stabilizacji i założonemu planowi. Każdy chce wykonać jak najlepiej swoją pracę - ocenił sytuację Piotr Nowak, trener Lechii.

Niecieczan czeka trudna przeprawa, gdyż Lechia z pewnością nie ma potencjału na miejsce, w którym się znajduje. Drużyna znad morza w ostatnich trzech kolejkach nie przegrała i obecnie trener Nowak dysponuje lepszą kadrą niż zazwyczaj. Wśród polskich trenerów szukających zatrudnienia chyba nie było nikogo, kto bardziej niż Maciej Bartoszek mógłby skorzystać na efekcie nowej miotły. Na Lechię może być to jednak za mało.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lechia Gdańsk / sob. 23.09.2017 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Mucha - Szeliga, Kecskes, Putiwcew, Słaby, Misak, Jovanović, Kupczak, Stefanik, Pawłowski, Gutkovskis.

Lechia Gdańsk: Kuciak - Milos, Wojtkowiak, Augustyn, Wawrzyniak, Balde, Nunes, Sławczew, Lipski, Wolski, M.Paixao.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Komentarze (1)
avatar
semen66
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten mecz trzeba spróbować wygrać ale nie do końca tym ustawieniem...
w bramce - wiadomo - Kuciak a dalej od lewej Milos, Wojtkowiak, Augustyn - ew. Nalepa- Wawrzyniak... Pomoc Wolski, Lipski, S
Czytaj całość