PP: Drutex-Bytovia w ćwierćfinale! Piekło Pogoni Szczecin w rzutach karnych

PAP / 	PAP/Jan Dzban / Na zdjęciu: Łukasz Zwoliński (z lewej) i Michał Stasiak (z prawej)
PAP / PAP/Jan Dzban / Na zdjęciu: Łukasz Zwoliński (z lewej) i Michał Stasiak (z prawej)

Konkurs rzutów karnych rozstrzygnął mecz w Bytowie. Lepsza w strzelaniu jedenastek od Pogoni Szczecin była Drutex-Bytovia i awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski. Po 120 minutach było bezbramkowo.

Pogoń Szczecin rozgrzewa się w tym sezonie przed meczami w koszulkach upamiętniających 70. rocznicę powstania klubu. Przypominają one piłkarzom, że planem na jubileusz było odniesienie jakiegoś sukcesu na krajowym podwórku. W Lotto Ekstraklasie się na taki nie zanosi. Drużyna Macieja Skorży ma tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Od wtorku nie ma już także szansy na zdobycie Pucharu Polski.

Z trybun mecz oglądali prezes klubu Jarosław Mroczek i dyrektor sportowy Maciej Stolarczyk. Skorża raczej uniknął eksperymentów w jedenastce. Jedynym było wystawienie Huberta Matynii na lewej stronie.

Adrian Stawski, trener gospodarzy, miał problem z obrońcami. Z powodu nadmiaru kartek pauzowali Sebastian Kamiński i Wojciech Wilczyński, więc w defensywie zostali znani w gry jako stoperzy Łukasz Wróbel i Marek Opałacz. Nie spowodowało to asekuranckiej taktyki Drutex-Bytovii. Drużyna stosowała wysoki pressing i początkowo robiła zamieszanie w polu karnym Pogoni. Przez kwadrans dwa groźne, choć niecelne uderzenia oddał Janusz Surdykowski.

Szczecinianie mogli się pochwalić pierwszym strzałem celnym. W 17. minucie piłkę po próbie Kamila Drygasa złapał Andrzej Witan. Od tego momentu Pogoń przejęła inicjatywę, ale nie można było powiedzieć o jej dominacji. Często gubiła się w ataku pozycyjnym. Dopiero tuż przed przerwą rozerwała obronę Drutex-Bytovii. W 37. minucie Łukasz Zwoliński trafił w słupek, choć większa część bramki była odsłonięta. Po koszmarnym pudle poprawiał Spas Delew z rzutu wolnego i interweniował bramkarz.

ZOBACZ WIDEO La Liga: Wielkie szczęście Realu i piękne gole w Kraju Basków [ZDJĘCIA ELEVEN]

Ważną strefą boiska było lewe skrzydło, gdzie Łukasz Wróbel przestał sobie radzić z Dariuszem Formellą. To właśnie zawodnik wypożyczony z Lecha Poznań stworzył gościom sytuacje podbramkowe.

Drutex-Bytovia uspokoiła sytuację na własnej połowie po przerwie. Ponadto przypomniał o swojej dynamice Bartosz Biel, po którego rajdach gospodarze mieli kilka stałych fragmentów. Skorża zauważył, że nie pomaga w obronie Spas Delew i po godzinie wymienił Bułgara na Adama Gyurcso.

Do 120. minuty na zmianę przeważali gospodarze oraz goście. Między przedstawicielem ekstraklasy a zespołem z jej zaplecza nie uwidoczniła się różnica. Po jednej ważnej interwencji zanotowali bramkarze. Witan zatrzymał w sytuacji sam na sam Dariusza Formellę, natomiast Łukasz Załuska popisał się robinsonadą po uderzeniu zza pola karnego Frana Gonzaleza. Była to rozgrzewka przed konkursem rzutów karnych, ponieważ w regulaminowym czasie obie drużyny nie potrafiły rozstrzygnąć meczu.

Jedenastki egzekwowali lepiej bytowianie. To oni wygrali wojnę nerwów. Nie wytrzymał jej najpierw ukarany czerwoną kartką David Niepsuj, który w końcówce dogrywki z całym impetem kopnął piłkę w sędziego asystenta. Po bardzo niesportowym zachowaniu defensora Skorża protestował tak mocno, że został wyrzucony przez sędziego na trybunę. Szczecinianie zostali wyprowadzeni z równowagi, nie zachowali zimnej krwi. Dawid Kort i Lasza Dwali nie pokonali z 11. metra Andrzeja Witana i w ćwierćfinale zagra Drutex-Bytovia.

Przeciwnikiem klubu z Nice I ligi będzie drużyna lepsza w meczu Ruch Zdzieszowice kontra Legia Warszawa.

Drutex-Bytovia Bytów - Pogoń Szczecin 0:0 k. 5:4

Rzuty karne:
0:1 - Adam Gyurcso
1:1 - Łukasz Wróbel
1:2 - Kamil Drygas
X - Maksymilian Hebel
1:3 - Ricardo Nunes
2:3 - Sławomir Duda
X - Dawid Kort
3:3 - Bartosz Wolski
3:4 - Mate Cincadze
4:4 - Janusz Surdykowski
X - Lasza Dwali
5:4 - Michał Stasiak

Składy:

Drutex-Bytovia: Andrzej Witan - Łukasz Wróbel, Fran Gonzalez, Michał Stasiak, Marek Opałacz - Sławomir Duda, Bartłomiej Poczobut - Bartosz Biel (89' Maksymilian Hebel), Kamil Wacławczyk (100' Bartosz Wolski), Jakub Wilk (70' Michał Jakóbowski) - Janusz Surdykowski

Pogoń: Łukasz Załuska - David Niepsuj, Cornel Rapa, Lasza Dwali, Hubert Matynia (101' Ricardo Nunes) - Jakub Piotrowski (78' Mate Cincadze), Kamil Drygas - Dariusz Formella, Dawid Kort, Spas Delew (59' Adam Gyurcso) - Łukasz Zwoliński

Żółte kartki: Biel, Opałacz (Drutex-Bytovia) oraz Piotrowski, Matynia, Niepsuj, Cincadze, Fojut (Pogoń)

Czerwone kartki: David Niepsuj (Pogoń) /118'  - za niesportowe zachowanie/ oraz Spas Delew (Pogoń) /120' - za obrażenie sędziego/

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń)

Komentarze (7)
avatar
Rejwen
20.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Kolejorzu to jednak są frajerzy 
avatar
Gosford
20.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skorża jest cieniutki....takie jego prawdziwe oblicze! 
avatar
Paulie
20.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wcale to nie szok, Pogon jest slaba nawet na Ekstraklase. 
avatar
energa_czarni_slupsk
19.09.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jaka to tam gigantyczna sensacja. 
avatar
Sokkar
19.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A tak gadano po losowaniu, jak to na Legię będzie w 1/4 czekać Lechia lub Lech, no a w ostateczności Pogoń. A tu proszę... Bytovia pogodziła wszystkich. Teraz tylko, żeby w czwartek Legia zrob Czytaj całość