Maciej Skorża: Wisła Płock będzie mocno nakręcona

PAP / 	PAP/Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Maciej Skorża
PAP / PAP/Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Maciej Skorża

- Wisła Płock będzie mocno nakręcona i groźna dla nas - przestrzega Maciej Skorża, trener Pogoni Szczecin przed meczem w 9. kolejce Lotto Ekstraklasy.

Maciej Skorża nastawia się na trudną przeprawę w Płocku po przeanalizowaniu poprzedniego występu Nafciarzy. Drużyna Jerzego Brzęczka przegrywała 0:2 po 36 minutach z KGHM Zagłębiem Lubin, mimo to potrafiła doprowadzić do remisu na stadionie wicelidera.

- Gdyby nie druga połowa meczu w Lubinie, można byłoby powiedzieć, że Wisła Płock nie jest w wysokiej dyspozycji. Zagrała jednak z Zagłębiem najlepsze 45 minut w sezonie i zupełnie zmieniła moje zdanie o niej. Wisła będzie mocno nakręcona i groźna dla nas - przestrzega trener Pogoni Szczecin.

- Naszą reakcją na mobilizację Wisły musi być maksymalne przygotowanie mentalne. Nie mogą się nam przytrafić takie momenty dekoncentracji, jak w poprzednim meczu na wyjeździe z Sandecją. Z nimi nie będziemy mieć szans na jakikolwiek punkt. Od dwóch dni myślimy tylko o tym, żeby w sobotę zagrać dobry mecz - dodaje Maciej Skorża.

Pogoń Szczecin dotychczas zwycięża jedynie na wyjeździe. Na własnym stadionie w lidze albo dzieli się punktami albo przegrywa. Tydzień temu zremisowała bezbramkowo z Lechem Poznań pomimo przewagi.

ZOBACZ WIDEO Romeo Jozak: Legia musi grać agresywnie i ofensywnie

- Mecz z Lechem nie zakończył się po naszej myśli. Zabrakło nam gola do pełni szczęścia. Najbliższe spotkania traktujemy jak szansę na podreperowanie dorobku punktowego. Następną przerwę reprezentacyjną zamierzamy spędzić na wyższej lokacie niż poprzednio. Wiem, że serię zwycięstw możemy rozpocząć w Płocku. Stać nas na pokonanie tego przeciwnika.

W jedenastce Pogoni dojdzie do dwóch wymuszonych zmian. Zamiast kontuzjowanego Adama Frączczaka w roli napastnika wystąpi Łukasz Zwoliński, a zamiast wykartkowanego Cornela Rapy zagra Jarosław Fojut.

- Musimy sobie radzić bez dwóch podstawowych zawodników. Żałuję kontuzji Adama. Pozostaje liczyć, że szybko wróci do zdrowia. Nie zrobiłem raczej błędu, podając nazwiska dublerów Adama i Cornela. Nie będzie także wielkiego oszczędzania energii przed następnym meczem w pucharze. Pracujemy tak, że skupiamy wszystkie nasze siły na najbliższym wyzwaniu, a kolejne zostaje z tyłu głowy - tłumaczy Skorża.

Mecz Pogoni w Płocku rozpocznie się w sobotę o godzinie 15.30. Gorsza drużyna może znaleźć się w strefie spadkowej Lotto Ekstraklasy.

Komentarze (0)