Temat Roberta Lewandowskiego nie schodzi z czołówek europejskich mediów. Znany hiszpański portal marca.com opisuje sytuację polskiego napastnika. Madrycki dziennik skupia się na słowach dyrektora generalnego Bayernu Karla-Heinza Rummenigge w kontekście Realu.
Polak w wywiadzie dla "Der Spiegel" skrytykował bowiem letnie tournee bawarskiego klubu. Bayern Monachium nie poświęcał zbyt wiele czasu na treningi, a sporo podróżował i angażował się w akcje marketingowe. Szef rady nadzorczej mistrza Niemiec odniósł się do tej wypowiedzi.
- Jeśli Lewandowski uskarża się z powodu wyjazdów do Azji, nie powinien zapominać, że jego wymarzony klub Real Madryt podróżował tego lata w upale 24 dni - dwa razy dłużej niż my - powiedział.
Dziennik nawiązuje do tych słów, pisząc, że zarówno Lewandowski marzy o Realu, jak i wielki klub o Polaku. Portal przypomina pierwsze zauroczenie napastnikiem reprezentacji Adama Nawałki, kiedy w Lidze Mistrzów Lewy jako gracz Borussii Dortmund strzelił Madrytowi cztery gole.
ZOBACZ WIDEO Hat-trick Messiego, udany debiut Dembele - zobacz skrót meczu FC Barcelona - Espanyol [ZDJĘCIA ELEVEN]
Florentino Perez zszedł wtedy do szatni, aby porozmawiać z Polakiem. Prezes Realu próbował także powstrzymać transfer Lewandowskiego do Bayernu.
"Marca" uważa, że Polak wciąż nie rezygnuje z przenosin do Realu. Portal przypomina co prawda, że Lewandowski w sierpniu skończył 29 lat, jednak dodaje, że nadal jest piłkarzem gwarantującym jeszcze kilka lat gry na najwyższym poziomie. Tym bardziej w obliczu problemów Realu z napastnikami.
Reprezentant Polski miałby być skłonny do odejścia do Madrytu, ponieważ jego marzeniem jest wygranie Ligi Mistrzów. To, co nie udało mu się osiągnąć w Borussii ani Bayernie, miałoby wreszcie nadejść po przejściu do "Królewskich".
Kontrakt Lewandowskiego wygasa w 2021 roku i niemiecki klub z pewnością nie będzie skłonny do pozbywania się swojego podstawowego napastnika. Kluczowa może okazać się w tym wypadku rola prezydenta, o czym w Madrycie doskonale zdają sobie sprawę.