Niepodważalny numer jeden w bramce Górnika i kapitan drużyny Sebastian Nowak rozpoczął już treningi z piłką po urazie, jakiego doznał w meczu z Piastem Gliwice. - Myślę, że niebawem powinienem wrócić do bramki, ale to nie zależy tylko ode mnie. Jeśli Michal będzie prezentował dobrą formę, na pewno będzie mi ciężej wrócić do pierwszego składu. Kapitanem drużyny jest Adam Banaś, który godnie mnie zastępuje, także o to możemy być spokojni. Ja na razie skupiam się na tym, żeby wyleczyć kontuzję, a gdy tak się stanie zobaczymy jak potoczą się dalej sprawy - powiedział w rozmowie z naszym portalem golkiper drużyny z Zabrza.
Doświadczony bramkarz Górnika szybko wraca do pełni sił: - Chodzę na specjalne zabiegi, które pozwoliły mi na ekspresowe wyleczenie urazu. W środę wznowiłem treningi z piłką i na pewno wszystko idzie w dobrym kierunku - tłumaczy Nowak.
Niemniej jednak nawet poza boiskiem bramkarzowi zabrzan udziela się zdenerwowanie: - Na trybunach jeszcze bardziej udziela mi się adrenalina niż wtedy, kiedy wychodzę na boisko. Chciałbym być na murawie, pomagać chłopakom w grze. Zdecydowanie lepiej czuję się na boisku i nie mogę się doczekać powrotu do bramki - przyznaje wychowanek MOSiR Jastrzębie Zdrój.
Mimo faktu, że Górnik na siedem ligowych kolejek do końca sezonu jest outsiderem kapitan zabrzańskiej drużyny jest optymistą: - Terminarz na finiszu rozgrywek mamy dobry. Zagramy cztery mecze przed własną publicznością, co na pewno będzie naszym dużym atutem. My jednak przede wszystkim musimy w każdym meczu grać o komplet punktów. Remisy nas nie zadowalają i nie pozwolą nam utrzymać się w lidze. Czekają nas mecze z bezpośrednimi rywalami do walki o utrzymanie i nie możemy w tych grach stracić punktów - podkreśla bramkarz Górnika.
Myślami golkiper Trójkolorowych jest już przy sobotniej potyczce górniczej drużyny z Polonią Bytom: - Spotkanie z Polonią jest dla nas bardzo ważne. Musimy w tym meczu zdobyć trzy punkty. Nie będzie to na pewno łatwe spotkanie. Polonia przyjedzie do Zabrza bardzo umotywowana, w dodatku jest to mecz derbowy, a w takich spotkaniach wszystko jest możliwe. My jednak wierzymy, że w sobotę trzy punkty zostaną w Zabrzu - dodaje popularny "Seba".
Kapitan drużyny 14-krotnych mistrzów Polski skierował też kilka słów do mediów, które upatrują w Górniku pewnego kandydata do spadku: - O tym czy Górnik będzie grał w pierwszej lidze porozmawiamy po sezonie. My wszyscy jesteśmy przekonani, że nie spadniemy z ekstraklasy. Jest w nas wiara i niezwykła mobilizacja żeby utrzymać drużynę w ekstraklasie. Będziemy grać do końca i wierzę, że po sezonie będziemy triumfować my, a nie dziennikarze wróżący Górnikowi spadek z ekstraklasy - zakończył Sebastian Nowak.