Liga Narodów UEFA startuje już za rok. Polska znajdzie się w elitarnym towarzystwie

El. MŚ 2018: najlepsi z najlepszych. Tym razem bez Polaków, ale z pogromcami Biało-Czerwonych

Liga Narodów, której pierwsza edycja (2018-2019) wystartuje we wrześniu przyszłego roku, niemal w całości ma zastąpić międzynarodowe spotkania towarzyskie. Mecze Ligi Narodów odbywały się będą w oficjalnych terminach FIFA, w których dziś organizuje się spotkania towarzyskie. Liczba gier się nie zwiększy, a nowe rozgrywki nie będą kolidowały z kalendarzem eliminacji do mistrzostw Europy czy świata.

Reprezentacje zrzeszone w UEFA zostaną podzielone - według miejsca w rankingu UEFA, który jest sporządzany w sposób inny niż ranking FIFA - na cztery ligi A, B, C i D. Ostateczny podział na ligi poznamy 11 października, gdy rozegrana zostanie ostatnia kolejka europejskiej części el. MŚ 2018 - wyniki barażów o awans na mundial, do których dojdzie w listopadzie, nie będą brane pod uwagę.

Gdyby losowanie odbyło się 6 września, Polska znalazłaby się w najwyższej lidze (A) z najlepszymi drużynami Starego Kontynentu i walczyłaby o awans do Final Four. Miejsce w lidze A sprawi nie tylko, że Biało-Czerwoni będą rywalizować z silnymi przeciwnikami, ale też niesie ze sobą określone gratyfikacje finansowe - wyższe niż w ligach B, C i D. Za sam występ w lidze A PZPN ma otrzymać 1,5 mln euro, a do tego dojdą premie za wyniki i wpływy z praw telewizyjnych.

Na ranking, na podstawie którego nastąpi podział na ligi, składają się wyniki ze spotkań eliminacji i finałów MŚ 2014, eliminacji i finałów Euro 2016 oraz eliminacji MŚ 2018. Polska wygrała 17 z 32 branych pod uwagę spotkań, 10 zremisowała, a tylko pięć przegrała. W notowaniu sporządzonym po ostatnich meczach el. MŚ 2018 Polska zajmuje 9. miejsce w rankingu UEFA.

ZOBACZ WIDEO Argentyna tylko zremisowała z Wenezuelą. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Podział na ligi w Lidze Narodów 2018/2019 na podstawie aktualnego na 6 września 2017 roku rankingu:

Liga A: Niemcy, Portugalia, Belgia Francja, Hiszpania, Szwajcaria, Francja, Anglia, Włochy, Polska, Chorwacja, Islandia, Walia.

Liga B: Rosja, Irlandia Północna, Słowacja, Szwecja, Holandia, Ukraina, Bośnia i Hercegowina, Austria, Turcja, Irlandia, Dania, Węgry.

Liga C: Słowenia, Albania, Czarnogóra, Serbia, Szkocja, Czechy, Rumunia, Grecja, Bułgaria, Izrael, Norwegia, Cypr, Finlandia, Estonia, Azerbejdżan.

Liga D: Litwa, Białoruś, Gruzja, Armenia, Macedonia, Wyspy Owcze, Luksemburg, Łotwa, Mołdawia, Kazachstan, Liechtenstein, Andora, Malta, Kosowo, San Marino, Gibraltar.

Najmłodsze dziecko Platiniego

Liga Narodów UEFA to ostatni ze zrealizowanych pomysłów byłego prezydenta UEFA, Michela Platiniego. Wcześniej Francuz doprowadził do reorganizacji eliminacji Ligi Mistrzów, stworzył Ligę Europy i rozszerzył grono uczestników mistrzostw Europy z 16 drużyn do 24. Ponadto za jego sprawą Euro 2020 będzie pierwszym turniejem o mistrzostwo Starego Kontynentu, który zostanie rozegrany w kilku europejskich krajach.

Reprezentacje zrzeszone w UEFA zostaną podzielone - według miejsca w rankingu UEFA - na cztery ligi: dwie najwyższe (A i B) 12-zespołowe, trzecią (C) 15-zespołową i czwartą (C) 16-zespołową. Drużyny z lig A i B podzielone zostaną na cztery trzyzespołowe grupy, w lidze C będą dwie grupy trzyzespołowe i dwie grupy czterozespołowe, a ligę D utworzą cztery czterozespołowe grupy.

Zwycięzcy grup w poszczególnych ligach awansują o szczebel wyżej, a ostatnie zespoły spadną do ligi niższej. Zwycięzcy grup w lidze najwyższej zagrają o końcowy triumf w Final Four. Mecze grupowe będą rozgrywane od września do listopada 2018 roku, a Final Four odbędzie się w czerwcu 2019 roku.

Ponadto gra będzie się toczyła o cztery dzikie karty na mistrzostwa Europy. Wewnątrz każdej ligi odbędą się półfinały i finał, a zwycięzca uzyska prawo wyjazdu na Euro 2020. Te spotkania odbędą się między marcem a listopadem 2019 roku. Reprezentacje z dwóch najwyższych lig będą z kolei rywalizowały o dzikie karty na MŚ 2022.

Powołanie do życia Ligi Narodów UEFA ma na celu nie tylko na podniesienie poziomu i prestiżu piłki reprezentacyjnej - federacje zarobią na prawach telewizyjnych, a te, których drużyny awansują do Final Four, mogą liczyć na spory zastrzyk finansowy od UEFA.