Skrzydłowy jest w obecnym sezonie najlepszym zawodnikiem Lecha Poznań i o tym, że Adam Nawałka zaprosi go do gry w zespole narodowym słyszał już przed oficjalnym ogłoszeniem listy nazwisk.
- Kilka dni wcześniej trener Nenad Bjelica dał mi sygnał, że coś może być na rzeczy, bo rozmawiał z selekcjonerem. Mówił mi, żebym podszedł do tego spokojnie. Ja sam nie spodziewałem się powołania, ale spełniło się moje marzenie i jest super. Czasami warto zrobić krok w tył, by potem wykonać dwa do przodu i móc się cieszyć z wielkich rzeczy - przyznał.
Z jakimi nadziejami Maciej Makuszewski jedzie na zgrupowanie? - Chcę się uczyć, choćby zobaczyć jak trenuje reprezentacja i jak grają najlepsi piłkarze w Polsce. Mówimy o piątej drużynie świata i nikt nie wchodzi do niej ot tak. Nie jest łatwo się tam dostać, zresztą z polskiej ligi jedzie tylko sześciu graczy. Wielu zawodników kadry już stanowi o sile czołowych europejskich klubów, albo będą pełnić taką rolę niebawem - dodał.
Czy skrzydłowy Lecha doczeka się debiutu? - Przede wszystkim fajnie jest tam pojechać. Dam z siebie wszystko i będę walczył o kolejne powołania. Czy zadebiutuję? Mam do tego bardzo spokojne podejście. Jeśli zagram, dam z siebie maksa, a jeśli nie wejdę na boisko, też się nic nie stanie - zakończył.
Poza Makuszewskim, z Lotto Ekstraklasy powołanie otrzymali również: Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Michał Pazdan (Legia Warszawa), Krzysztof Mączyński (Legia Warszawa), Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk) oraz Filip Starzyński (KGHM Zagłębie Lubin).
ZOBACZ WIDEO Piękna bramka Zielińskiego. Zobacz skrót meczu Napoli - Atalanta [ZDJĘCIA ELEVEN]