Kibicom Barcelony od kilku dni towarzyszy wielka niepewność. To ma związek z Neymarem, który ma przenieść się do Paris Saint-Germain. W mediach co chwilę pojawiały się sprzeczne komunikaty, ale teraz wszystko wskazuje na to, że klamka zapadła.
Hiszpański dziennik "Marca" zdradza, że brazylijski gwiazdor wrócił z Chin i wylądował w Barcelonie we wtorek późnym popołudniem. W środę natomiast pojawił się na porannym treningu "Dumy Katalonii".
Neymar nie brał udziału w zajęciach. W klubie pojawił się około 9, a po niecałej godzinie opuścił obiekt. W tym czasie spotkał się z kolegami z drużyny i poinformował ich, że odchodzi do francuskiego giganta. Rozmowa trwała zaledwie kilka minut.
Brazylijczyk dostał już od Barcy zgodę na transfer i wszystko powinno zostać sfinalizowane w najbliższych dniach. W Paryżu jest już agent piłkarza. Wagner Ribeiro wrzucił na Twittera zdjęcie z wieżą Eiffla w tle i podpisem.
- Wspaniały Paryż, wieża Eiffla, wino, jedzenie i futbol.
Paris maravilhosa , da Torre Eifel, do vinho, da gastronomia e do FUTEBOL. pic.twitter.com/iuWuRM6moW
— Wagner Ribeiro (@wagneribeiro_) 2 sierpnia 2017
Paryżanie za nowego gwiazdora zapłacą 222 mln euro i tym samym ustanowią nowy rekord transferowy. Neymar do Barcelony trafił w 2013 roku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Gareth Bale czule przywitał się ze słynną aktorką