Trzy tygodnie przed startem niemieckiej Bundesligi drużyna Bayernu Monachium jest daleka od optymalnej dyspozycji. Podczas azjatyckiego tournee Bawarczycy doznali trzech porażek (3:4 po rzutach karnych z Arsenalem Londyn, 0:4 z Milanem i 0:2 z Interem), wygrali tylko raz - z Chelsea Londyn (3:2). Wyniki te z pewnością nie mogą napawać optymizmem fanów aktualnego mistrza Niemiec.
Na dodatek pobyt piłkarzy trenera Carlo Ancelottiego w Azji dał początek medialnej wojnie na linii Bayern Monachium - RB Lipsk! Otóż szkoleniowiec wicemistrza kraju Ralph Hasenhuettl powiedział w mediach, że nie zazdrości takim zespołom jak Bayern, Borussia Dortmund czy Schalke 04 Gelsenkirchen tego, że są zmuszone przygotowywać się do nowych rozgrywek podczas zgrupowań w USA i krajach Dalekiego Wschodu.
Czołowe niemieckie kluby wypełniają swoje zobowiązania reklamowe i z tego powodu latem biorą udział w pokazowych rozgrywkach poza Europą.
- Jestem wdzięczny władzom naszego klubu, że oszczędzają nam takich doświadczeń. To problem, kiedy piłkarze są narażeni na stres związany z długą podróżą i zmiany klimatyczne. W przeszłości byłem jako zawodnik na obozie w Szanghaju. Bardzo duża wilgotność i monsunowe deszcze tam panujące nie pomagały w budowaniu formy - przyznał austriacki szkoleniowiec Lipska.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Gareth Bale czule przywitał się ze słynną aktorką (WIDEO)
Słowa Hasenhuettla nie spodobały się władzom Bayernu. Głos w sprawie zabrał prezes klubu z Bawarii Karl-Heinz Rummenigge. Legendarny niemiecki piłkarz odpowiedział na krytykę w ironicznym tonie. Lipsk przygotowuje się do nowego sezonu na zgrupowaniu w Austrii, gdzie w ostatnim czasie pogoda nie dopisuje.
- Słyszałem, że RB Lipsk przebywa na obozie w Austrii. Podobno ostatnio ciągle tam pada. Może zamiast meczu sparingowego z Konyasporem trener Hasenhuettl powinien zorganizować swoim zawodnikom zawody w raftingu? - skwitował Rummenigge.
Bayern-Boss vs. Leipzig-Trainer - Streit über Asienreise: Rummenigge attackiert Hasenhüttl https://t.co/insN1RtF6o
— FOCUS Online TopNews (@FOCUS_TopNews) 27 lipca 2017
Szef Bayernu podkreślił, że wyjazd na zgrupowanie do Azji - oprócz aspektu szkoleniowego - jest ukłonem monachijskiego klubu dla Bundesligi. Promocja ligi niemieckiej na innych kontynentach procentuje potem przy sprzedaży praw telewizyjnych. - Zarzuty pod naszym adresem są cyniczne i sprzyjające tworzeniu podziałów. Chodzi przecież o marketing Bundesligi, której my jesteśmy "lokomotywą" - ocenił Rummenigge.
W podobnym tonie wypowiedział się Ancelotti. - Dla mnie to nie jest żaden problem. Zaplanowaliśmy tę podróż dawno temu. Rozegraliśmy kilka wartościowych sparingów. Dobrze było być tutaj w Azji - podsumował włoski szkoleniowiec.
Hasenhuettl nie zamierza jednak odpuszczać, szczególnie w sprawie zarzutu o cyniczne uwagi na temat Bayernu. - Wypowiadałem się jako trener drużyny. Uważam, że takie wyjazdy są ogromnym obciążeniem dla piłkarzy. Co w tym jest cynicznego? - cytuje Austriaka focus.de.
Nie przepadam za Rummenigge ale tu akurat dobrze gada.
"Co w tym jest cynicznego?" - jak ktoś nie wie co to cynizm to zad Czytaj całość