Według portalu internetowego brytyjskiej stacji telewizyjnej Setanta, Jakub Błaszczykowski jest od kilku miesięcy pod lupą skautów Realu Madryt. Obserwację reprezentanta Polski zlecił jeszcze Bernd Schuster, były już trener "Królewskich".
W dniu podpisywania kontraktu z Borussią Dortmund, popularny "Kuba", miał powiedzieć, że jego marzeniem jest gra w Realu Madryt. Pobożne wówczas marzenia polskiego piłkarza, mają szansę się spełnić.
W doniesienia brytyjskiej telewizji, nie wierzą jednak dziennikarze z Niemiec i Hiszpanii. – Według mnie lada dzień podpisze nową umowę z tym klubem. Wtedy spekulacje odnośnie Realu się skończą - mówi Faktowi Joachim Schutch, dziennikarz niemieckiej bulwarówki "Bild".
Podobnego zdania jest Antonio Carlo z hiszpańskiej gazety "Don Balon". – W czerwcu prezesem Realu zostanie Florentino Perez. To człowiek, który kilka lat temu stworzył galaktyczny Real. Teraz znów będzie chciał zbudować drużynę złożoną z wielkich nazwisk. Z całym szacunkiem dla Kuby, ale uważam, że Perez zacznie kupować bardziej znanych piłkarzy - zapewnia Hiszpan.
Optymistycznie nastawieni do transferu Polaka na Santiago Bernabeu są dwaj byli świetni napastnicy reprezentacji Polski, Roman Kosecki i Wojciech Kowalczyk. Obaj kiedyś grali w lidze hiszpańskiej. Kosecki był gwiazdą Atletico Madryt a Kowalczyk Betisu Sewilla.
– Kuba jest gotowy na występy w wielkim klubie. Dysponuje znakomitą szybkością i świetnym dryblingiem. To dwie cechy, które najbardziej uwielbiają kibice i trenerzy w Madrycie - mówi popularny "Kosa".
– Błaszczykowski ma predyspozycje, by grać na najwyższym poziomie, także w Realu Madryt. Boję się tylko, czy zdoła przejść niezwykle skrupulatne testy medyczne. Miał w ostatnim czasie kilka kontuzji, dlatego Hiszpanie dokładnie sprawdzą stan jego zdrowia - dodaje Kowalczyk.