"Są to m.in. dwuletni zakaz stadionowy, grzywna w wysokości trzech tysięcy złotych, czy pół roku prac społecznych" - podaje tvn24.pl.
[tag=42805]
Jarosław Przybył[/tag] musiał przerwać piątkowe spotkanie przy Cichej w 57. minucie, ponieważ na murawę poleciały race, a na trybunach zapłonęły flagi GKS Katowice. Piłkarze wrócili na boisko po ponad 20 minutach.
Po meczu w Chorzowie również było gorąco. Fani Ruchu wbiegli na boisko. Interweniowała policja na koniach oraz funkcjonariusze w kamizelkach fotoreporterów.
"Niebiescy" zremisowali z Górnikiem Łęczna 2:2. Obie drużyny spadły do pierwszej ligi.
ZOBACZ WIDEO Kosowski nie ma wątpliwości. "Ten mecz przejdzie do historii"