Rafał Boguski: Wszyscy widzieli decyzje sędziego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Stanisław Rozpędzik
PAP / Stanisław Rozpędzik
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Wisły przegrali w Kielcach 2:3. Opuszczając stadion nie mieli problemów ze wskazaniem powodów takiego rozstrzygnięcia. - Niestety decyzje sędziego wszyscy widzieli i sami mogą ocenić, czy były słuszne czy nie - mówił Rafał Boguski.

W tym artykule dowiesz się o:

Jego drużyna bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie, bo już w 6. minucie po pięknej akcji otworzyła wynik. Na przerwę Wisła schodziła prowadząc 2:1, jednak po chwili oddechu na murawie wiele się zmieniło. - Zagraliśmy dobre spotkanie. Dwa razy prowadziliśmy, ale niestety decyzje sędziego wszyscy widzieli i sami mogą ocenić czy były słuszne czy nie - powiedział Rafał Boguski.

O co mieli pretensje podopieczni Kiko Ramireza do Łukasz Bednarka? Między innymi o rzut karny podyktowany dla gospodarzy, drugą bramkę, zdobytą przez Mateusza Możdżenia oraz wyrzucenie z boiska Ivana Gonzaleza. - Myślę, że też przy drugiej bramce nasz bramkarz był faulowany i powinien być rzut wolny - ocenił.

Chociaż goście z dużą łatwością przedostawali się w okolice pola karnego rywala, to gra jednego zawodnika mniej okazała się kluczowa dla losów tej rywalizacji. - Korona miała już 3:2, jednego zawodnika więcej, mogła spokojnie kontrolować to spotkanie i dowiozła wynik do końca.

Wisła z dorobkiem 23 punktów plasuje się na 6. miejscu w tabeli. W następnej kolejce jej rywalem będzie Pogoń Szczecin.

ZOBACZ WIDEO: Gol z karnego dał im awans do finału. Zobacz skrót meczu Reading FC - Fulham [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: