Sparing z 7. zespołem duńskiej ekstraklasy odbył się w sobotę na jednym z bocznych boisk przy ul. Bułgarskiej. Zamknięto go dla publiczności oraz przedstawicieli mediów.
W składzie "Kolejorza" zabrakło Mikaela Ishaka oraz Antonio Milicia. W obu przypadkach powodem były względy zdrowotne. Sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować i zawodnicy pracowali z fizjoterapeutami. Wszystko po to, by byli gotowi na piątkowe spotkanie 19. kolejki PKO Ekstraklasy z Widzewem Łódź (pierwszy gwizdek sędziego o godz. 20.30).
Jedyną bramkę dla poznańskiej ekipy zdobył Kornel Lisman. Rywalizacja toczyła się w nietypowej formule i trwała aż 135 minut. Mecz podzielono na trzy tercje - każda po 45 minut. Już po pierwszej z tych części lechici przegrywali 0:4.
W sobotę premierowy występ w drużynie ze stolicy Wielkopolski zaliczył Rasmus Carstensen, którego wypożyczenie z 1.FC Koeln sfinalizowano w ubiegłym tygodniu.
Przed podopiecznymi Nielsa Frederiksena jeszcze sześć dni pracy, a potem przystąpią do walki o punkty. Aktualnie są liderem tabeli i mają 2 "oczka" przewagi nad Rakowem Częstochowa.
Lech Poznań - FC Nordsjaelland 1:7 (0:4, 0:5)
bramka dla Lecha: Kornel Lisman
/grano 3 x 45 minut/
Skład Lecha Poznań (wyjściowy + rezerwowi): Bartosz Mrozek, Filip Bednarek, Joel Pereira, Rasmus Carstensen, Bartosz Salamon, Wojciech Mońka, Maksymilian Pingot, Alex Douglas, Michał Gurgul, Kornel Lisman, Daniel Hakans, Antoni Kozubal, Radosław Murawski, Filip Jagiełło, Gisli Thordarson, Afonso Sousa, Filip Szymczak, Bryan Fiabema, Ali Gholizadeh, Dino Hotić, Tymoteusz Gmur, Ian Hoffmann, Igor Kornobis, Jan Niedzielski.
ZOBACZ WIDEO: Jak to wpadło? Co za pech bramkarza!