Niesamowita frekwencja w Zabrzu. Blisko 21 tysięcy widzów na Śląskim Klasyku

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela

We wtorek w Zabrzu padł nowy rekord frekwencji w Nice I lidze. Śląski Klasyk pomiędzy Górnikiem Zabrze i GKS-em Katowice (1:0) z trybun stadionu im. Ernesta Pohla oglądało 20 987 kibiców.

Górnik Zabrze po raz kolejny pobił rekord frekwencji w Nice I lidze. Wcześniejszy - 17 777 - również należał do 14-krotnych mistrzów Polski, a ustanowiony został podczas innego derbowego starcia - z GKS-em Tychy. Mecz z GKS-em Katowice przyciągnął na trybuny o ponad 4 tysiące więcej fanów, którzy stworzyli wspaniałą atmosferę.

Już przed meczem w Zabrzu czuć było atmosferę piłkarskiego święta. Kibice obu drużyn żyją ze sobą w przyjaźni i w drodze na Stadion im. Ernesta Pohla widać było fanów zarówno Górnika, jak i GKS-u. Bez żadnej policyjnej ochrony.

- Jak jechaliśmy na stadion, to zobaczyliśmy coś, czego dawno nie było widać. Tłumy ludzi ciągnące na obiekt, kibice obu drużyn idący obok siebie. Przypominają się stare dobre czasy. To było coś, czego dawno nie widzieliśmy. Staraliśmy się stworzyć widowisko na miarę tego, co się działo na trybunach - powiedział trener Górnika, Marcin Brosz.

Dla obu drużyn gra przy tak wielu kibicach była nowością. Co prawda zabrzanie są już przyzwyczajeni do tego, że regularnie ich mecze śledzi ponad 10 tysięcy fanów. Trener Górnika nie miał jednak wątpliwości dotyczących tego, czy ich piłkarzy zje trema.

- To było częste pytanie, które mi zadawano przed meczem. Większość z zawodników pierwszy raz grało przy takiej liczbie widzów, dopingu. Dlatego staraliśmy się wspierać piłkarzy gestami, a nie słowami. Chcieliśmy uspokoić ambicje kibiców obu drużyn

Tylko jeden mecz od momentu otwarcia trzech nowych trybun Areny Zabrze przyciągnął większą liczbę fanów. Były nim Wielkie Derby Śląska z Ruchem Chorzów (0:2). W lutym ubiegłego roku mecz obserwowało 24 563 kibiców Górnika.

ZOBACZ WIDEO: Cztery gole w dwanaście minut. Zobacz skrót meczu Aberdeen FC - Celtic Glasgow [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)